Marzenko.... nie ma to jak koleżanki ogrodowiskowe....zawsze niezastąpione.....
[bB]ożenko.[/b]..... A lilie ...same ..naprawde nikt nie mieszał a wiatru nie było...... druga lilia co się nie schowała..też od upału zwinęła kwiatek w kłębek..... lubią słonko, ale chyba nie lubią aż takich upałó..w słońcu dziś chyba było 50 stopni...... późnym popołudniem na termometrze w cieniu było +32.. W tej chwili na termomerze jest +26!!!!
Za to wróciła koleżanka mojego MIśka...

Ale od miski z piciem psa przelokalizowała się w okolice oczka

Już się martwiliśmy o nią.. i jest..... teraz to będzie miałą raj..wiedziała kogo się trzymać..... Pies położył się koło ropuszki i tak ja zauważyliśmy
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.