Skrzypa czy inne zielsko wystarczy pacnąć gdziekolwiek po zielonym.... Jak siezetnie i posmaruje od razy w środke "rdzenia" efekt piorunujący...... tylko jak to zrobić jak skrzypek siedzi sobie w środku innych roślin.. można niechcący pacnać i to co nie trzeba.... Dlatego ja czekam, aż podrośnie, odginam go w bok.. i pacnę jak leci. Jak jest kępa to odginam w bok.. przyciskam kamieniem, by nic nie skapnęło na inne ...
Nie ma znaczenia jak i gdzie.... i tak uschnie....

Ja robiezawsze mieszankę randapu ze starane.. i mam zachomikowny słoiczek i pędzelek.. W tym roku niestety z powodu rewolucji ogrodowych.. nie namieszałam i skrzyp panoszy się jak głupi w moim przydrożnym skalniaczku... z rozchodnikami i rojnikami... Ale jeszcze się za niego wezmę....
Na razie wydarłąm ogórki, bo już je trafiło.... i przerobiłam pomidory..tak dojrzałe, że miałam ochotę je wyrzucić... wieczorkiem się nad nimi zlitowałam i zrobiłam paprykarz.... z moja"zabójczą" papryczką. Skroiłam 4 malutkie papryczki i paluchy mam tak poparzone, że nie moge pisac na klawiaturze.. Tak ostrej papryki to w zyciu nie próbowałąm.. wystarczy polizać i gęba jak po znieczuleniu u dentysty... A ja lubię jeść potrawy bardzo ostre

Ale nawet ja przy tych wymiękłam.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.