Aniu pozdrawiam wiosennie. Moje nieliczne róże mają się dobrze. Z ciekawością obejrzałam fotorelację o cięciu. Mój Winchester dużo mniejszy od twojego, dzięki tobie wiem już wiem jak się do niego zabrać.

Doświadczenie masz ogromne!! nawet jeśli zdobyte na oko (: weszłam w link z Twoją listą róż... noo...
Rabatowe mówisz nad 5 pąkiem. To każdy pąk mam liczyć a nie tylko te zewnętrzne. To raczej logiczne. Dziękuję Ci za podpowiedzi

Śliczne te zdjęcia Ci wychodzą. Ja nie umiem uzyskać takiej głębi ostrości.

Aniu czyli Previcurem można wiosną podlać powojniki? Mi w zeszłym roku padły 4 nagle
Pozdrawiam

Pooglądałam jak ciąć róże. Na pewno się przyda bo mam zamiar sporo róż zaprosić do mojego ogrodu

Zdjecia sliczne

Prześliczne zdjęcia Twoje róże widzę o wiele szybsze od moich

Róże już przycięłam, ale u mnie to jakieś takie słabizny może dadzą radę.

Po wizycie u Ani to zaraz człowiek chory na "róże".

Wiosenne pozdrowienia zostawiam.

Piękne zdjecia i róze z listkami a u mnie do lisci jeszcze daaleko, dopiero pączki sa.Pozdrawiam.

Mnie do przycięcia zostały pnące, ale z nimi trochę zabawy jest, to muszę czas na to spokojny znaleźć.
Pokazywałaś rabatkę z czyśćcem przy różach. Chyba zmałpuję taki sposób, tylko najpierw muszę czyśćca naprodukować. Do jesieni zdążę.

Alinko, strzeliłaś w dziesiątkę, nóg tylko już nie zdążyłam wymoczyć .
Większość ostróżek już mi wyginęła, nie są u mnie zbyt długowieczne.
Przetaczniki mnie też trochę rozczarowały, nie podoba mi sie ich pokrój i długość kwitnienia też nie ta, dużo lepiej spisują się u mnie szałwie i kocimiętki, teraz zasypuje nimi cały ogród, w miarę możliwości finansowych .
Obok Queen os Sweden rośnie Pirouette.