Dajanko,czy pierwszy raz próbujesz ukorzenić patyki róż?Mnie się to nigdy nie udało niestety.

Dajanko pozdrawiam i ślę promienne uśmiechy

Dajanko, wiem, już że życzenia powitalne Ci nie przeszkadzają, wiec wpadłam sie przywitać..... miło było Ciebie poznać osobiście u Alinki. Trochę po czasie...ale lepiej późno niż wcale..

Małgosiu pierwszy raz ukorzeniam patyczkji rózane ale robie co mi radzi Akanta bo to jest fachowiec nie ja .Zobaczymy ile sie ukorzeni ,one tak maja byc az do wrzesnia a potem do ziemi . Nie omieszkam ci pokazać

Aniu lubię kiedy sie usmiechasz i ciesze sie ze twój usmiech jest przeznaczony dzisiaj dla mnie Posyłam równie ciepłe pozdrowienia nawet słoneczko wyjrzało

Aniu asc mnie było nie mniej milo poznac ciebie i twoja mamę .Patrzyłam tylko na twój temperament ,oczywiscie z podziwem i nie chciałam sie na siłe narzucac Jeszcze nie raz sie spotkamy wiec nadrobimy stracone chwile .Moze mi sie poszcześci i kiedys spotkamy sie i w moim ogrodzie
No tak, mnie nic nie przeszkadza bo ja kocham ludzi takimi jakimi są .Mam juz wystarczajaco duzo lat aby moje spojrzenie na zycie w ogóle było z goła tak dojrzałe jak mój wiek .Ale powaznie to zabrzmiało hi.hi

Pozdrawiam was dziewczynki bardzo cieplutko i zyczę fajnego weekendu

Pozdrówka Dajanko , zaglądam czesto .

Dajanko witaj wieczorową porą Wiesz bardzo się cieszę, że wpadłaś do mnie. Zaraz tak milej mi się zrobiło od Twoich słów Z większa odpisałam u siebie bo nie wiedziałam gdzie powinnam Tak czy inaczej trawkę masz naprawdę piękną mimo, iż to kawałek ale pomału będzie jej coraz więcej. Też bym Ci chciała zaproponować roślinki. Jak Ci się coś podoba to mów śmiało. Na dzień dzisiejszy magę zaproponować fiołki dwukolorowe fioletowo-białe. Tworzą wielkie kępy. Rojniki, rozchodniki, czerwonego derenia, szałwię. No chyba, że masz ochotę na malinki

Marto az wydałam okrzyk radości z powodu tego co przeczytałam Zaraz do ciebie wejdę tylko najpierw musze wyłączyć komputer bo strasznie wolno mi wszystko wchodzi To już dziadziuś niestety .Zaraz wracam

Dajanko, u mnie pierwszy snieg otula cienka pierzynka moje roslinki...Mysle jednak, ze to tylko takie strachy na lachy, bo jeszcze sporo mam w ogrodzie do zrobienia
Mam nadzieje ze wrocilas juz na stale ,,corko marnotrawna´´ Gdzies, jakos tak pusto bylo....Uf, nie oddalaj sie ponownie

Dajana... ty mi nie pisz o latach, bo jakoś ich nie widziałam

Dajana... byłam wiele razy u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie. Będę zaglądać częściej : )