Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Toszka 23:40, 10 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Martka napisał(a)
(...) Widzę, że nie ma wyjścia, trzeba zastosować nicienie, kiedy to najlepiej zrobić?...



Martka, nie krytykuję, bo to nie mój ogród i nie moje zdrowie, ale to Dursban jest tym "nie ma wyjścia". I w ten sposób wybiłaś wszystkie dżdżownice i całe życie w glebie
Na nicienie jest teraz czas. Uprzedzam tylko, że od sposobu aplikacji do ziemi zależy sukces i życie nicieni.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Martka 21:06, 11 wrz 2019


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Toszka, tak to wygląda, gdy niedouczona ogrodniczka bierze się za sprawy, a sprzedawca w ogrodniczym mówi, że nicienie nie, i sprzedaje temuż amatorowi dursban... czasem nie ma czasu, by wszystko dokładnie przestudiować i masz... zmartwiłam się... czy jest jakiś sposób na ponowne "ożywienie" gleby?

Przed nicieniami powstrzymuje mnie obawa, czy kupię dobry, "żywy" preparat?

Co do aplikacji, z literatury wywnioskowałam, że:
- aplikować "natychmiast", zużyć cały preparat od razu po rozrobieniu
-trzeba utrzymywać glebę wilgotną przed i po aplikacji (po - jeszcze przez jakieś 2 tygodnie) i przy temperaturze powyżej 12 stopni
- nie używać otworów do oprysku mniejszych niż 0,5 mm, mieszać preparat podczas podlewania
- aplikować pod rośliny jak najbliżej korzeni

Czy jest jeszcze coś istotnego, Toszko, co masz na myśli pisząc o odpowiednim sposobie aplikacji?

To, czego kompletnie nie wiem: czy należy podać nicienie na cały ogród (tzn też trawnik), czy tylko rabaty?

Toszka 10:28, 12 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Nicienie trzeba wprowadzić do gleby, najlepiej specjalną lancą. Nie może być za duże ciśnienie, bo nicienie zostaną zabite.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Anda 12:34, 12 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33361
Martka, nicienie możesz po prostu rozprowadzić po ogrodzie konewką. Najlepiej podlewać tam, gdzie występują zagrożone rośliny. Nie zapomnij o doniczkach, jeśli masz tam również objawy żerowania.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Mary 10:28, 13 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Do tego co napisała Kartka dodałabym jeszcze
- Nicieni nie stosuje się raz. Zabieg trzeba powtarzać.
- Trzeba myśleć o całym ogrodzie, nie tylko o miejscach, gdzie zauważyliśmy opuchlaki. Ja podlewam najpierw tam, gdzie widziałam opuchlaki, a potem resztę w mniejszej ilości. Trawnika nie podlewam, choć pewnie też powinnam. Pomijam też miejsca,gdzie nic nie rośnie, choć to też jest błędne, bo wiem, że i tak mogą być larwy. Pomijam z powodu kosztów.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Toszka 22:36, 13 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Nicienie trzeba aplikować do ziemi tak, by od razu trafiły na żywiciela. Inaczej giną. Giną też zaaplikowane na powierzchni ziemi.
Te szczegóły są bardzo ważne, bo potem może być rozczarowanie, że "nie działają". Wczoraj Polinka na wątku ostrzegała, że w przyszłym roku czeka nas inwazja opuchlaków.
Jeszcze jest czas na szykowanie gnojówki z wrotyczu. Trzeba zbierać z różnych kęp i w różnych miejscach, bo nie wszystkie kępy mają dość tujonu

Martko, dżdżownice można zwabić ponownie zapewniając im odpowiednie pożywienie, czyli obornik i liście pozostawione na rabatach.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mary 21:27, 17 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Zastanawiam się nad zastosowaniem wrotyczu z piołunem na opuchlaki.

Kupiłam Artemisol (nalewkę piołunowo-wrotyczową z kwasem octowym).

Czy ktoś stosował Artemisol i wie jak to rozcieńczyć?

____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Martka 22:02, 06 paź 2019


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Wstawiam obiecane zdjęcie, przykład żerowania opuchlaków. Cynie spodobały im się najwyraźniej. Co gorsza, nawet zastosowanie praratu Dursban nie zmieniło sytuacji, a tylko ją pogorszyło, o czym pisała Toszka. Odradzam zatem zdecydowanie.

jason 13:41, 09 paź 2019

Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 130
Używam nicieni na koziułke i opuchlaki od dwóch sezonów, ilość znacząco zmalała ale całkowicie nie da się wyeliminowac problemu, chociazby dlatego, że sąsiedzi nic nie stosują więc larwy żerują tam.
Dodam tylko co do nicieni, że ważna jest aplikacja w dni pochmurne bądź późnym wieczorem gdy zajdzie słońce.
anitan 10:29, 10 paź 2019


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 860
Jason, a co to za nicienie na koziłkę? Ja stosuję na opuchlaki larvanem ale jest dość drogi, może nicienie na koziułkę bardziej przystępne cenowo?
____________________
Anita zaczynam-od-zera-zobaczymy-gdzie-skoncze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies