Witam Was gorąco.
Haniu, pogoda była to śmignąłem na górę a to widok miasta z góry.
Edi, jest tak pięknie jak na zdjęciach, a nawet ładniej bo zdjęcia choć ładne to i tak nie oddadzą tego piękna które rozciąga mi się przed oczami, ale i tak ciesze się że mogę pokazać choć kawałek tego wspaniałego kraju.
Mirko, myślę że widoki będą coraz ładniejsze gdy zrobi się ciepło i zazieleni się.
Moniko, nawet byłem u Ciebie 2 tygodnie temu ale z braku czasu nie pisałem, widzisz jak człowieka może ponieść, sam się nawet nie spodziewałem i dwa dni przed wyjazdem dopiero odebrałem paszport. Widoki są naprawdę cudne, dla mnie miłośnika przyrody to wyśmienita uczta.
Marto, ja tylko siedzę w domu jak muszę w piątek znów lecę na dwa dni do Kelowna a co se będę żałował, jak się zrobi ciepło to w ogóle nie będę siedział w domu
Wczoraj miałem dzień pełen emocji ale powoli. Pogoda była super ciepło 7ºC to już wiosna i tak było słońca dużo. Pojechałem w kierunku budowy ale tam nie dojechałem, za ciężko, robiłem dużo zdjęć i
się zeszło. Ładne widoki, chociaż oglądam je codziennie to przez szybę samochodu nie widać tego piękna..Dojechałem do tego ekskluzywnego osiedla które pokazywałem w święta życzeniami, tam zawróciłem, była już 14 a ja umówiłem się z Larym i Sandy o 6 gdyż wczoraj nie mogli przyjechać i
przełożyliśmy na niedzielę. Nad niewielkim jeziorem Mckay siadłem sobie na trawie i jadłem jedzenie i
nagle słyszę gęsi rozglądam się do góry ale nic nie widzę, patrzę w dół a tam 10 bernikli wzbiło się w
powietrze i robi rundkę nad jeziorem, lecą nad moją głową może 10 m, ja stoję na górze i widziałem to
wszystko z góry. Po zrobieniu koła poleciały nad Kalamalka między górkami. Dobrze że miałem założoną lufę to zrobiłem kilka fot większość przepaliłem, bo z wrażenia nie patrzyłem jak wychodzą ale jedno wyszło przepiękne. Wstawię je dziś u Bogdzi. Zrobiłem filmik z panoramy która była bardzo
ładna, zadzwoniłem, schowałem telefon do kieszeni i w drogę, ubrałem się dobrze, gdyż teraz większość drogi z górki a miejscami będzie ostro wiało. Przyjechałem do domu o 16, to mówię sobie
akurat zdążę z obiadem się uwinąć. Włączyłem zdjęcia i poszedłem wyjąć telefon z kurtki a tu nie ma go najpierw zrobiło mi się gorąco i zaraz oblał mnie zimny pot. Zacząłem przebrać po wszystkich kieszeniach i w plecaku i nic ubrałem się w inne ciuchy, bo tamte mokre i jadę z powrotem, na czubek góry z której robiłem panoramę Vernon. Myślałem że tam się schyliłem przy pakowaniu i wypadł mi. Niestety nie było go więc wracam bo jestem głodny i wykończony. Przyjechałem do miasta 15 po 6 i walę prosto do Tima Hortona ,bo tam się umówiłem z gośćmi. Całe szczęście że czekali. Wpadłem spocony i załamany, powiedziałem co się stało i mówię że to przyczyna mojego spóźnienia, a oni jak zwykle , no problem i mówią że takiego fajnego telefonu, trochę się skomplikowało spotkanie bo nie miałem tłumacza i fotek które obiecałem, ale jakoś się dogadaliśmy okazało się że mieszkamy blisko 3 ulice. Przyjechałem do domu i zacząłem robić obiad a tu telefon dzwoni latam szukam ale nie wiem gdzie, gdzieś w szafie zaglądam do jednej nie słychać otwieram drugą coś słychać ale nie wiem gdzie i w końcu znalazłem go w zimowym bucie, myślałem że się popłaczę ze szczęścia, znaleźć 1000
dolców lub zgubić, nie wiem od której strony na to patrzeć, to chyba każdy by przeżywał. W sumie miałem udany dzień ale z nadmiaru emocji padłem wczoraj i nic nie pisałem. Chyba wstawię dziś
wczorajsze fotki a z Big White po nich jutro. Przyjechali właściciele domu na weekend i pokazałem
swoje foty, byli bardzo zadowoleni, powiedzieli że przyjadą za miesiąc to sobie po przegrywają i obejrzą następne. Teraz dostałem wiadomość od Sandy i pisze, czy słyszałem jej okrzyk radości z powodu znalezionego telefonu. Zaprosili mnie na kolację do domu i będzie mi pisać codziennie o swojej trzy miesięcznej podróży do Europy, na którą wyruszają za miesiąc. Szkoda że wyjeżdżają bo mogę się już z nimi nie zobaczyć. Napisała mi że się nie gniewają z mojego spóźnienia, gdyż widzieli moje zdenerwowanie i im się to też udzieliło.
Pozdrawiam wszystkich
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber