...Och WY MOJE slonca kochane



!!!!!!!!!!!!!!!!!
cudnie jest tu wracac po czasami prymusowych wagarach

...
dziekuje Wam z calego serca za wasza zyczliwosc, ciepelko i mile slowa...
Tak jak obiecalam wczoraj zaraz zaczynam wedrowke i zamierzam Was wszystkich odwiedzic

...z kawusia oczywiscie

!!!!
...ale co by nie bylo, to kawiarenka dzisiaj oczywiscie czynna dla moich wyjatkowych gosci

...a do kawusi BRIOCHE ( to takie maslane francuskie ciasto, czesto na sniadanie

) z konfitura jagodowa



.... pychotka

!!!!!
...co do szkoly, edukacji we Francji, to wiecie co, sa duze plusy ale i minusy

....tz poziom, wg mnie wysoki i ten czas w szkole do 16.30

... choc nadrabiaja wolnymi srodami, feriami

...
cos w tym jest,ze sytstem nauki jest inny, bo Mateusz 90% lekcji , nauki ma w szkole a w domu to jedynie utrwalanie. Wczoraj gdy opowiedzialam mu o mozliwosci "domowej edukacji" tz ,ze nauka odbywa sie z nauczycielem w domu

, zapytalam czy to luksus, czy by tak chcial...powiedzial mi: a w zyciu

!!!!!! Zaskoczylo mnie to troszke, bo w domu to w domu

....ale on szybko wytlumaczyl,ze w grupie sila

.... wiec i ja sie ucieszylam,ze dobrze postrzega i odbiera swoja szkole

!!!!
ok, koniec klikania, pedze do Wassssssssssss



...
p.s
kawusia ze smietanka, bez smietanki, z mleczkiem, czarna i briochek z jagodkami gotowy...prosze sie czestowac



!!!!!