Śliczny ten pudrowy liliowiec..

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Śliczne liliowce Dobrze że nie mam gdzie wcisnąć

Jeden nad oczkiem pewnie się zmieści

Kindzia napisał(a)

Matko i córko! Ta hortka to już porządna sadzonka!!!
Liliowce to nie moja bajka, ale popatrzę u Ciebie

Bo to 2 patyczki obok siebie Za rok będzie fajnie
A twraz trzeba przeczekać i coś tam innego podziałać

Doszłam do wniosku że mój ogród nie jest narazie dla lilii a liliowce jak najbardziej się u mnie odnajdują.

Jak się rozrosną to je podzielę, porozsadzam i znów będzie trzeba czekać przy dużym ogrodzie takie życie

abiko napisał(a)

Śliczny ten pudrowy liliowiec..

Tylko ten telefon nie oddaje prawdziwych kolorów kwiatów. Tak śliczny

Dla tych którzy lubią czytać o zmaganiach od podstaw....
Nastał sezon na zakrywanie brzydoty i nastała nowa motywacja że będzie lepiej

Na początku tego trudnego miejsca rośnie już ukorzeniona hortensja Anabelle. Systematycznie pod matę muszę dosypywać chwasty żeby się kompostowały kawałek po kawałku. Tak zrobiłam jesienią i Anabellka dostała porcyjkę ziemi przy okazji porządkowania miejsca a dodatkowo ziemię z popiołem z ogniska.

Narazie takie widoki



Przy okazji wybierania ziemi z popiołem z ogniska uzbierało się 5 wiaderek i pół taczki. Róże Artemis, Chopin i Comtessa dostały porcyjkę

Resztę wymieszaną z trocinami dostała Anabelle i hortensje Silver Dollar.

Liliowców sporo, nowej pracy też, ale idziesz stale do przodu

Powoli sobie zrobisz. I tak Cię podziwiam, że sama dajesz radę.

Urszulla napisał(a)

Rojniki w drewnie

j

Bardzo fajnie to wygląda. Sama robiłaś te "donice" ? Ciekawy pomysł może wykorzystam

Milka napisał(a)

Liliowców sporo, nowej pracy też, ale idziesz stale do przodu

Idę, idę... W żółwim tempie. Z liliowcami mam plan na 2 inne miejsca. Tam gdzie są mają się dobrze ale potrzebne są na bardziej mokre stanowiska.

Kindzia napisał(a)

Powoli sobie zrobisz. I tak Cię podziwiam, że sama dajesz radę.

Jakoś po trochu ogarniam te areały. Przy okazji klarują się nasadzenia i testuję rośliny. Twój Red Baron przyda się na długiej rabacie liliowcowej, znowu go czeka przesadzanie a ledwo co wiosną znalazłam mu stanowisko

chodzę czasem z roślinamu rok lub dwa więc wszystko u mnie rozpoczęte i nic nie skończone. Najczęściej brak ziemi hamuje rozwój rabat. Ale chyba przyzwyczaiłyście się do moich powolnych postępów