Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nigdy nie mów nigdy

Nigdy nie mów nigdy

Kindzia 19:41, 04 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
I koniec przyjemności na dzisiaj, do garów uciekam...coś jutro jeść muszą

Dobrej nocy
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
JulkAd 20:57, 04 gru 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Kasiu dzisiaj ja się spóźniłam na forum, ale tak czasami jest. Praca ostatnio pochłania mnie bardzo, choć w zasadzie nie powinna i...kto tu powiedział, że pracujemy po 18 godzin tygodniowo?. Po powrocie dom też coraz częściej "woła" o zrobienie czegoś przed świętami, a nawet na to czasu mi brakuje...Dzieci wprawdzie mogą pomóc, ale nie we wszystkim, a poza tym też się uczą więc nie do końca mają czas w tygodniu. Muszę chyba dokształcić się w logistyce, bo czasami trudno wszystko ogarnąć... ja też zmykam na dzisiaj, może mi się uda jutro szybciej zajrzeć na Ogrodowisko, dobrej nocy
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Mala_Mi 11:09, 05 gru 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Dwa domki, kolejna młodość... mi się nie chciało dojeżdżać na budowę i pojechałam pilnować prac..a że dojazd dość daleki to wylądowałam na betonie i materacu... i nie żałuję.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Kindzia 11:55, 05 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)
Kasiu dzisiaj ja się spóźniłam na forum, ale tak czasami jest. Praca ostatnio pochłania mnie bardzo, choć w zasadzie nie powinna i...kto tu powiedział, że pracujemy po 18 godzin tygodniowo?. Po powrocie dom też coraz częściej "woła" o zrobienie czegoś przed świętami, a nawet na to czasu mi brakuje...Dzieci wprawdzie mogą pomóc, ale nie we wszystkim, a poza tym też się uczą więc nie do końca mają czas w tygodniu. Muszę chyba dokształcić się w logistyce, bo czasami trudno wszystko ogarnąć... ja też zmykam na dzisiaj, może mi się uda jutro szybciej zajrzeć na Ogrodowisko, dobrej nocy

Wierzę Julcia, niestety czasami tak jest. Musisz przetrzymać ten okres. Najgorzej jak jest taki gorący czas, a człowiekowi ochoty brak. I wtedy ta mobilizacja
Miłego
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 12:01, 05 gru 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
asc napisał(a)
Dwa domki, kolejna młodość... mi się nie chciało dojeżdżać na budowę i pojechałam pilnować prac..a że dojazd dość daleki to wylądowałam na betonie i materacu... i nie żałuję.....

Budowa Aniu przeszła spokojnie. Mieliśmy to szczęście, że firma, która nam budowała była rzetelna Już wtedy, jak był tylko beton i mycie w misce z grzaną w czajniku wodą, nocowaliśmy. Nawet wkład do kominka mieliśmy pożyczony od "kominkarza", bo wtedy w październiku mróz i śnieg był A gaz podłączyli nam dopiero w grudniu I miło wspominam te czasy...
Ale teraz to co innego...jeszcze nie teraz
Ty pracujesz w domu i nie robi Ci różnicy gdzie mieszkasz. Ja mam zadaniowy czas pracy, zdarza się, że w niej siedzę do późna..w tej chwili pieszo idę do pracy 3 min. Szkoda mi czasu. Dojazdy zajmowały by mi godzinę w jedną stronę. Jeszcze nie teraz
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
eliza3 14:25, 05 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Pozdrawiam Cię Kasiu w ten słoneczny dzień. Rano było pięknie i śnieżnie, ale słoneczko przyniosło odwilż i z dachu kapie... oj, chyba śnieg się stopi i znowu będzie szaro... buuu
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
alinak 22:11, 05 gru 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
oj Kasiu nie odkładaj za długo decyzji , bo utkniesz na dobre . choć ...nie powiem perspektywa dwóch domów . w zasadzie nie masz prawa się znudzić . ...o ile dobrze pamiętam tu na blokach mieszkałaś .
ja planuję na starość się przenieść do bloków , będzie lżej . no pod warunkiem że kupie na parterze
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Urszulla 22:54, 05 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Rozważania budowlane.......ja też rok temu przeprowadziłam się na beton.....to było straszne, ani nie chcę wspominać.......zaharowani prawie na śmierć......do dzisiaj pokutuję ostatnie 4 lata ciężkich zmagań.
Za to teraz mam inny punkt wyjścia i inne nastawienie...i inne podejście o życia.......i nowe życie.....ale do bloku Alinko to bym nie chciała wrócić. Ty też byś nie wytrzymała bez ogrodu
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Sebek 23:00, 05 gru 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Ojej - ale tu poważne decyzje do podjęcia

Z firankami rozumiem - też nie zrezygnuję - bo jakbym zapomniał co jadłem wczoraj na obiad to mogę się śmiało spytać mojej sąsiadki co to było
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Mala_Mi 23:14, 05 gru 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Sebek.. rozwaliłeś mnie doszczętnie Ale moi sąsiedzi nie maja szans zobaczyć co na stole
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies