Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 09:39, 28 paź 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057




____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
ryska 10:16, 28 paź 2019


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11603
Tak jak myślałam, u Ciebie wyższy stopień "pelargonki"
Będę podpatrywać Twoje sposoby przechowywania.
Piękne zdjęcia ogrodu.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Poppy 00:16, 02 lis 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
vita napisał(a)


Mój wysoki to Phlomis tuberosa, żeleźniak bulwiasty. Mam też odmianowego, ten jest zdecydowanie niższy, ale taki jakiś mało witalny. Siałam jednego i drugiego, zobaczę co wyjdzie Gdybyś jeszcze, po tak długim czasie potrzebowała podpowiedzi, to sugerowałabym gatunek. Ja, po pogoni za nowinkami wracam do prostoty.


O, dziekuje
Jeszcze nie kupilam, odchudzam liste chciejstw, napuchla przez lato, wczesniej nie byloby i tak gdzie sadzic, bo za sucho.
Niestety, w tym konkretnym sklepie z fioletow maja tylko Amazone, hmm, wiec moze w innym miejscu...
Za to na pewno kupie tego Russela, tu przynajmniej prosto i bezproblemowo.

Mi tam prawde mowiac wszystko jedno, czy odmiana czy gatunek, byle sie u mnie dobrze czulo, ale faktycznie, czesto gatunek sie sprawdza lepiej. Z hakonek chyba najpiekniejsza jest ta zwykla, gatunkowa, zielona wlasnie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 00:21, 02 lis 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
vita napisał(a)
Drugie podejście do Acer griseum. Jest już na czym oko zawiesić.






Griseum piekny, az szkoda, ze nie mam miejsca na niego, zawsze wzdycham, jak go u kogos widze,
A zelezniaki, to jednak koniecznosc. I jak kwitna, i pozniej, jesienia. Chyba najbardziej jesienia.
Korytko kiedys doczeka
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
sylwia_slomc... 12:21, 02 lis 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81956
vita napisał(a)
Dwa klony, tatarski i ginnala, dwie wisienki, dwie śliwy wiśniowe, parę klonów palmowych, kolejny oczar, i sporo krzewów. Niewielki miałam wybór, do Krzywaczki daleko . Nie powinnam sadzić już dużych drzew, ale była taka potrzeba. Sama wiesz
Oj rozumiem takie potrzeby doskonale
Fajne zakupy W przypadku braku miejsca to może faktycznie do Krzywaczki nie powinno się jechać bo z pustymi rękami nie ma szans wyjść
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 12:25, 02 lis 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81956
Śliczna umywalka


Pytanie mam te pomarańczowe koraliki to obrazki włoskie?
Nie wiesz czy z siewu się udadzą, dostałam nasiona( taką szyszke właśnie i nie wiem co robić, prosto w grunt czy w doniczki, teraz czy wiosną, jak głęboko. Ja bym najchetniej prosto w grunt dała bo z doniczkami mam problemy, nic mi nie wychodzi, ale czy warto są szanse?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
vita 22:00, 02 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Kupiłam tę roślinę jako arizemę czarną. Kwitła jednak bez rewelacji, żadnej czerni na kwiatach, nawet miałam ją gdzieś upchnąć, a tu, w tym roku taka niespodzianka.



Obrazków włoskich nie siałam (siałam natomiast arizemę, bez efektu).
Możesz spróbować, jest okazja. Wrzuć nasiona po oczyszczeniu z kolorowej otoczki do donicy, przykryj warstewką ziemi i zadołuj. W przyszłym sezonie czasami podlej. Mam małą kępkę obrazków, od paru lat taką samą, tylko liście.
Może u Ciebie się bardziej udadzą?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 22:05, 02 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
sylwia_slomczewska napisał(a)
Oj rozumiem takie potrzeby doskonale
Fajne zakupy W przypadku braku miejsca to może faktycznie do Krzywaczki nie powinno się jechać bo z pustymi rękami nie ma szans wyjść


Co Ty Sylwia wypisujesz Do Krzywaczki powinno się raz w roku zajrzeć, przynajmniej raz w roku Gorzej jak się jest w okolicach poza sezonem sprzedaży. Ty to masz super, bo blisko.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 22:15, 02 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Poppy napisał(a)


O, dziekuje
Jeszcze nie kupilam, odchudzam liste chciejstw, napuchla przez lato, wczesniej nie byloby i tak gdzie sadzic, bo za sucho.
Niestety, w tym konkretnym sklepie z fioletow maja tylko Amazone, hmm, wiec moze w innym miejscu...
Za to na pewno kupie tego Russela, tu przynajmniej prosto i bezproblemowo.

Mi tam prawde mowiac wszystko jedno, czy odmiana czy gatunek, byle sie u mnie dobrze czulo, ale faktycznie, czesto gatunek sie sprawdza lepiej. Z hakonek chyba najpiekniejsza jest ta zwykla, gatunkowa, zielona wlasnie.


Jak idzie odchudzanie listy chciejstw? Ja dzisiaj już to potrafię, ale kiedyś kiepsko z tym było. Pewnie, najważniejsze aby roślina dobrze się czuła w konkretnym miejscu. Szkoda, że daleko, Russela sadzonek u mnie do ukopania- taczki
No, a hakonki gatunkowej nie mam, szkoda.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 22:18, 02 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
ryska napisał(a)
Tak jak myślałam, u Ciebie wyższy stopień "pelargonki"
Będę podpatrywać Twoje sposoby przechowywania.
Piękne zdjęcia ogrodu.


'Pelargonka'? Ładne określenie Nie bardzo jest co podpatrywać u mnie w temacie przechowywania. To ja podpatruję u innych
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies