Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 17:17, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Mala_Mi napisał(a)
Powrót z przytupem
Czasu mało, ale o 5 wstawać nie będę jak nie muszę


Myślisz? Nie było mnie tylko kilka miesięcy.
Na brak czasu są różne metody, widać ta nie dla Ciebie, jeszcze nie
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 17:31, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Mojej jesieni cd. Nie zawiódł wawrzynek, długo jest atrakcyjny.
Teraz powtarza kwitnienie, chociaż słabo. Pachnie.



Chronię zimą i podlewam w sezonie swoje ogniki. Chciałam dokupić jeszcze przynajmniej jednego, ale nigdzie nie było.



To chyba najbardziej zaciszne u mnie miejsce. Tylko tu pięknotka tak obficie owocuje. Na skarpie mam trzy duże krzewy, pomimo opatulania (kwiaty zmarzły już po zdjęciu okryć) owoców prawie brak.



Trzmielina oskrzydlona nie może dojść do siebie po wiosennym, późnym przesadzaniu. Wcześnie straciła liście, nadzieja na przyszłe sezony.


____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 17:36, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
katel napisał(a)
Pustynniki zachwycają, reszta zresztą też przepiękne jesienne widoki. Pozdrawiam


Dzięki Kasiu
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
AgnieszkaW 17:42, 04 lis 2019

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Vito, z wielką przyjemnością do Ciebie zaglądam
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
vita 17:47, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
mirkaka napisał(a)
Pustynniki przepiękne w takiej masie, u mnie porażka dwa lata temu. Zraziłam się do nich, bardzo solidnie przygotowałam dołek, a tu nic nie wyrosło. Myślę że może lepiej sadzić jesienią, świeże nie przechowywane karpy. Ja sadziłam wiosną.
Może jeszcze kiedyś się zdecyduję, ale sił ubywa, niestety, zdrowie szwankuje
Cieszę się,że ogniki dają radę, mur daje im osłonę od wiatru i mrozu
W tym roku kupiłam żeleźniaka bulwiastego fioletowego, nie widzę żadnych młodych siewek wokół niego, choć wytrzepywałam nasionka, może na wiosnę wykiełkują.
Żółtego też nie widziałam w naszych sklepach ogrodniczych, a zaczyna mi się on podobać
Ech, ciągle coś nowego by się chciało mieć..


Martwi mnie to, co piszesz o zdrowiu. Coś w temacie też bym mogła powiedzieć. Póki co trwajmy w tych pięknych chęciach
Solidnie przygotowywałaś dołek dla pustynników, kiedy trzeba było przygotować...górki Nie żartuję.
Wiesz, dochodzę do przekonania, że uprawiać trzeba już tylko to, co się dobrze u nas sprawdza. Dlatego np rozdałam całą kolekcję eonium i inne sukulenty. Żeleźniaki bulwiaste u mnie to tylko w donicy wykiełkowały, ale sprawdź wiosną.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 17:50, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
AgnieszkaW napisał(a)
Vito, z wielką przyjemnością do Ciebie zaglądam


Jak i ja do Ciebie Agnieszko
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 18:08, 04 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Kupiłam czwartego oczara. Trochę z niepokoju, że są coraz droższe. Wiosną płaciłam 70, teraz widzę ceny 150- 220. H x intermedia 'Yamina' był za 80.
Trzeba było kupić, tym bardziej, że był potrzebny do nowego założenia.
Liści jeszcze nie stracił, ma mieć podobno przez długi czas bordowe.
Kwitnie żółto, niebawem się zresztą przekonam. Obok owoce nieszpółki, się zastanawiam co zrobić z trzech owoców?



Diervilla splendens 'Diva', zadrzewnia.



Prunus pumila var.depressa Sliwa karłowa płożąca. Pięknie wybarwia się jesienią.



Żałuję, że nie zrobiłam wcześniej zdjęcia, zanim straciła liście.
Wygrzebałam ze sterty donic na zimowanie. Może będę zadowolona?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
anabuko1 21:17, 04 lis 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23597
vita napisał(a)
Nie pokazałam wszystkich zdjęć latem, robię to teraz. Pustynnik to moja roślina roku. W różnych fazach rozwoju, jest piękna rozwijając się i przekwitając. Wycięłam wcześniej nasienniki aby nie osłabiać roślin. Też wyglądałyby cudnie.








Cudne masz te pystynniki. I jak dużo. !
Świetnie się prezentują.
Choruje na nie . Ale u mnie ( już 3 lata podejmuje próby ) żaden nie chce rosnąć.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
sierika 22:03, 04 lis 2019

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
Wiesz, dopiero w pewnym wieku człowiek dochodzi do wniosku, że warto mieć to co chętnie w jego ogrodzie rośnie, nie trzeba jakichś specjalnych starań i zabiegów, nie trzeba nadwyrężać zdrowia przy dogadzaniu a jest na czym zawiesić oko. Tymczasem lubimy gonić za naszymi wyobrażeniami, sadzimy mnóstwo roślin, bo ktoś coś pokazał, bo widzieliśmy w podróży, bo szkółki oferują a one w naszym klimacie nie mają szans albo nie pasują, po prostu. I po latach pytamy sami siebie, dlaczego ja to posadziłam albo wspominając kolejne zachcianki cieszę się, że nie uległam modzie, porywom must have i nie posadziłam tego i owego
Pustynniki Twoje mogą zdobić okładki najlepszych magazynów ogrodniczych świata, czapki z głów. A co było z sukulentami nie tak, że pozbyłaś się ich?
____________________
EwaSierika
popcorn 10:09, 05 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Jeja! Fotki!!! ale pięknie u Ciebie Vita!!! Pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies