Sama prawda! I tak staram sie robić. Niemniej zawsze było łatwiej z jakimiś biletami w dziwne miejsca i czytaniem o nich. a teraz trzeba siedzieć w domu bo jakby nie daj boże szpital był potrzebny, to może lepiej nie...

zdrowie jest najważniejsze!

a po pracy sobie z czołówką wykopię z błota resztę malin hihi

No uśmiałam się dziewczyny z omawiania moich działań ogrodowych, trochę wystrzeliłam z tym końcem przyznaję bez bicia. Napisałam u siebie o nasionach orlaji.

Żywopłot przycięty w obłe, faliste formy super wygląda! Czy wiesz, że ja własnie doszłam do tych samych wniosków, co Ty? Że proste, kanciaste żywopłociki trzeba zamienić na delikatne obłości i fale? Przyszłoroczne cięcie tak właśnie miało wyglądać. Twój żywopłot upewnił mnie, że to dobry kierunek.
Czy okrywasz cyklameny? Jakie masz gatunki i czy wszystkie Ci się tak samo sprawdzają?
Dzięki za wyjaśnienia "bluszczowe". Mój rośnie kilkanaście lat. Nie przyszło mi do głowy, że mrówki wnoszą piasek w plątaninę pędów. Taka skorupa, jak rozumiem, może ściskać pień i nie pozwoli mu się naturalnie rozszerzać. Bo sam bluszcz w korę nie wrasta, tylko czepia się po wierzchu. Muszę się zastanowić...

Pięknie tu i miło

pozdrawiam

Cześć Wiktoria, jesteś mistrzynią kompozycji i jednocześnie lekkości Podziwiam, będę zaglądać