Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 21:36, 03 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
anabuko1 napisał(a)

Cudne te twoje trawy.
Co ta za trawka z pierwszego zdjęcia ??Prześliczna


Piórkówka jakaś, gubię się już odmianach traw. Nigdy nie były moją mocną stroną, wolę byliny cieniolubne.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 22:30, 03 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Tamaryszek napisał(a)
Vito, jesienne kadry piękne!
Ale zmiany, weranda wyszła wspaniale. Bardzo jestem ciekawa, czy będziesz w niej przesiadywać, czego Ci życzę.
Czy do drzwi do sąsiada będą prowadzić schodki?
U mnie marzanka w suchych miejscach zanika w środku sezonu, a wspominałaś, że chcesz ją pod iglaki.
Ja też chcę takie ładne cyklameny, poproszę o opis odpowiedniego miejsca według Ciebie.
Mogę wrócić jeszcze do sprawy bluszczu? Wiesz, że u mnie jest go masa, tnę bez przerwy. Mam go i na wielkiej brzozie (błąd - po co zasłaniać ładną korę?) - tnę co roku na najwyższą wysokość drabiny. Czy ja dobrze zrozumiałam, że on może zniszczyć drzewo przez korę?? Wiem, że nie wolno go wpuścić w koronę drzewa i że nie wrasta w korę, więc..?


Witaj Kolejna już jesień stała się faktem
Iza, najwyraźniej wątpisz w to, że będę przesiadywała na tarasie. Może jeszcze nie teraz, bo jeśli mogę to jeżdżę, nie siedzę, ale wszystko przede mną
Z marzanką trwa eksperyment, ten sezon pod tują spędziła przykładnie. U mnie ta miejscówka się sprawdza.

Cyklameny. Nie wiem jak u Ciebie, ja sadzę je od lat. Jednego roku to nawet kilka wiaderek dysków posadziłam. Wielkich jak talerzyki deserowe. W którymś momencie zadomowiły się i zaczęły się siać. Mają u mnie cień i wilgotne stanowisko. Polecam

Bluszcz. Masz go więcej niż 20 lat? Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć z akcji zdejmowania bluszczu z mojej brzozy. To był taki na grubość 20-centymetrowy plaster przerośniętych pędów, jednocześnie nasyconych piaskiem. Odrywało się ten plaster z trudem, odsłaniając białą korę brzozy. Bluszcz pnie się po korze, zaraz pojawiają się mrówki, nanoszą na pień kilogramy ziemi, rok po roku. Z zewnątrz widać tylko liście bluszczu pokrywające pień, z bliska to przerośnięta, skazana na redukcję tkanka.
Widziałam Twoje sosny obrośnięte bluszczem, trudno mi wyrokować, ja jestem szczęśliwa, że pozbyłam się śmiercionośnych oplątw bluszczu.




____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
antracyt 07:55, 04 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11725
Bardzo mi się te miękkie formy na rondzie podobają. Jakiś czas temu postanowiłam w podobny(obły) sposób ciąć moje dotychczasowe kule z trzmieliny, ale na razie efekt jest marny.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
vita 10:05, 04 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Roocika napisał(a)
Witaj Wiktorio, przyznaję, że obejrzałam ostatni rok. Masz piękny ogród, dojrzały, zarośnięty w tym dobrym sensie i robisz cudne i artystyczne zdjęcia!... Masz mnóstwo roślin, których kompletnie nie znam, ale to jednak zrozumiałe, jestem chyba zbyt mało ogrodowa. Szukam sposobu na ogród i niedoczas
Świetna stworzyłaś sobie werandę, takie okno na ogród na tym samym poziomie co ogród, to było moje marzenie kiedyś, jednak się nie spełniło, mój taras lewituje...
Teraz będę zaglądać i czytać o roślinach, których nie znam
Skarpę znalazłam tylko jedna, tak to zorganizowałaś, że nic nie widać. I konwalie majowe pod brzozami zanotowałam
Pozdrawiam serdecznie


Witaj Asiu, dzięki, mój wątek raczej trudno się czyta
Życzę Ci znalezienia sposobu na ogród, niedoczas jest chyba, nas wszystkich problemem? Moim sposobem na ogród, oprócz samego ogrodu jest fascynacja roślinami. Skarpa biegnie wzdłuż całej ścieżki, to do niej doklejałam poszczególne fragmenty ogrodu. Cieszę się, że w Twoim odbiorze jest prawie niewidoczna. Zapraszam na rośliny Ja chętnie popatrzę na Wysoczyznę Elbląską, cudne miejsce
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 10:16, 04 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
popcorn napisał(a)
Vita, przepiękne jesienne kadry! Taką jesień mogłabym przetrwać mus poczekac parę lat aż i u mnie coś urośnie ale czy kiedyolwiek będzie tak klimatycznie jak u Ciebie...
podziwiam, cuda pokazujesz!

pozdrawiam serdecznie!


E tam, piszesz o przetrwaniu na początku jesieni, przed nami długie tygodnie do wiosny. Przypominam sobie, jak 20 lat temu posadziłam żywopłot z cisa. Patrząc na niego (niewiele było widać z okna kuchennego) myślałam: kiedy zobaczę zieloną ścianę? Za 5 lat, za 10? Teraz chętnie cofnęłabym czas.
Ciesz się tym, co teraz że będzie u Ciebie klimatycznie nie wątpię.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 10:23, 04 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Pszczelarnia napisał(a)


Nie ma ten dławisz nic z kuleczek ale świetny na materiał do plecenia - jutro pokażę zaczątki może.

Moje rondo - super!

Odpoczynek? Sierika skończyła wszystkie prace a ja typowo jesiennych (kopanie warzywnika, kompost, cebulowe i dołowanie donic) nawet nie zaczęłam. O drobnych roszadach nie wspomnę.


Sierika nie bywała na forach ostatnio i przetwarzała My chyba nadążymy? Ma jeszcze do okrycia araukarię, a takiego okrycia nie robi się w dzień
Plotę też z dławisza, he, he.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 10:43, 04 lis 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
antracyt napisał(a)
Bardzo mi się te miękkie formy na rondzie podobają. Jakiś czas temu postanowiłam w podobny(obły) sposób ciąć moje dotychczasowe kule z trzmieliny, ale na razie efekt jest marny.


Jest akceptacja na cięcie tuj Trzmieliny trzeba ciąć znacznie częściej, chętnie popatrzę
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
popcorn 11:33, 04 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
vita napisał(a)


E tam, piszesz o przetrwaniu na początku jesieni, przed nami długie tygodnie do wiosny. Przypominam sobie, jak 20 lat temu posadziłam żywopłot z cisa. Patrząc na niego (niewiele było widać z okna kuchennego) myślałam: kiedy zobaczę zieloną ścianę? Za 5 lat, za 10? Teraz chętnie cofnęłabym czas.
Ciesz się tym, co teraz że będzie u Ciebie klimatycznie nie wątpię.


Sama prawda! I tak staram sie robić. Niemniej zawsze było łatwiej z jakimiś biletami w dziwne miejsca i czytaniem o nich. a teraz trzeba siedzieć w domu bo jakby nie daj boże szpital był potrzebny, to może lepiej nie...

zdrowie jest najważniejsze!

a po pracy sobie z czołówką wykopię z błota resztę malin hihi
____________________
Mój nowy ogródek
antracyt 13:45, 04 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11725
Haha, ja też ostatnio z czołówką wykopki robię
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
sierika 20:37, 04 lis 2020

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
No uśmiałam się dziewczyny z omawiania moich działań ogrodowych, trochę wystrzeliłam z tym końcem przyznaję bez bicia. Napisałam u siebie o nasionach orlaji.
____________________
EwaSierika
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies