Ewunia,
Zdjęcia traw wyszły przepięknie - i te ze słońcem i te bez. I faktycznie...trawy, zachód i P.Coelho wzbudzli sporo refleksji nad życiem
Przygoda może się kończy...a może po prostu rozpoczyna się nowa. Tych doświadczeń nikt już nie odbierze, to kolejny kawałek Ciebie...fajnie, że ten wątek powstał. Nie umknęło jednak coś ważnego, zostały różne ślady, i ten w tym wątku między nimi.
Burzowe zdjęcie bardzo do mnie przemawia - bardzo lubię takie momenty, kiedy z jednej strony świeci mocne słońce i oświetla wszystko dookoła, a z drugiej niebo aż granatowe od burzowych, groźnych chmur...
To prawda, w Polsce lato (27st pod W-wą i w okolicach

)
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj
Malwesowy ogródek
a dla wytrwałych historia powstawania:
Projekt i tworzenie