Oczywiście, że jest subiektywne. Popatrz jak Agata spojrzała na holenderski klimat po powrocie z Krety
Końcówka jest doskonała. A mogliśmy tonąć w deszczu, jak to było w dwóch poprzednich latach (tak słyszałam, bo w lipcu to ja zawsze byłam gdzie indziej i tam było gorąco)
Najlepsze jest to Ewo, że jak Anglicy rozmawiamy sobie o pogodzie. Znaczy teraz zero problemów w ogrodach, jak już mamy ten stoicyzm i flegmę w naturze
A co do ogrodów - bo jakoś mi umknęło - duży będzie ten warszawski ogród?
Pogoda to jest w gruncie rzeczy fascynujące i bardzo złożone zjawisko. W swoim czasie byłam bliska pisania pracy magisterskiej z klimatologii. A wykłady z tejże były naprawdę ciekawe. Podczas ostatniego pobytu w W-wie zauważyłam, że u nas tutaj są zupełnie inne chmury. Niebo zwykkle jest przymglone na pewnej wysokości i nigdy nie jest naprawdę mocno niebieskie. Wieczna duża wilgotność. Z samolotu fajnie to wygląda. A w W-wie wesołe małe cumuluski na błękitnym niebie.
Nie bardzo duży. Działka ma niecałe 1000m2.
Debro, oczy mi się zamykają. Dobranoc, do jutra albo pojutrza ..
No to nasze rozważania o pogodzie trafiły w dobre ręce dzisiaj właśnie takie błekity z białym. Oświadczam: lato wróciło, jest upał, tylko dlaczego nocą 9 stopni?
1000 m kw. to ma być nieduży ogród! I znowu to kwestia subiektywna, bo ja mam 185 m kw
Jakieś zdjęcia tego nowego ogrodu by było fajnie zobaczyć, tylko chyba nowy wątek będzie potrzebny
Debro - tylko dlaczego nocą 9 stopni? - żeby było ciekawiej ?
Aniu Monte - do ogrodu w W-wie to jest jeszcze bardzo, bardzo daleko. Nie planuję nowego wątku. Jak zobaczę coś fajnego, co bym Wam też chciała pokazać, to najwyżej tutaj wrzucę. W końcu Klambera za Kanadę Danusia nie wyrzuciła to i mnie wybaczy : )