Ale może u Was jeszcze nie koniec. To dla nas taka prognoza była.

Nie pomylili się w prognozach, ochłodziło się, jest mgliście. Taka fajna jesień, już nie ta złota ale jaka nastrojowa. Może potem taka piękna zima będzie, jak ta sprzed dwóch lat? Pewnie nikt z dorosłych tutaj by tego nie chciał, bo wtedy trzeba odśnieżać od świtu czyli od jakiejś 8.00, tylko dzieci by się ucieszyły (no i ja).

u nas też się ochłodziło i ma byc jeszcze chłodniej, ale podobno jeszcze dość słonecznie. A Ty nie musisz odsnieżać?

Właściwie prawie nie muszę. Nie mieszkamy przy głównej ulicy i z naszego chodnika nikt nie korzysta poza nami. Nie jest to też długi kawałek chodnika i to odśnieżanie jest całkiem fajne. Dzieci chcą odśnieżać. W tę śnieżną zimę chorowałam dużo i prawie nie odśnieżałam, a w kolejną już nie było tyle śniegu. A tutaj się tak skrzętnie odśnieża, nie dlatego, że koniecznie trzeba żeby przejść, tylko dlatego że jak ktoś się poślizgnie i złamie nogę na kawałku chodnika przynależnym do twojego domu to może to mieć dla ciebie bolesne konsekwencje finansowe. Tak naprawdę ilość osób chodzących po mojej wsi pieszo jest znikoma, ale niechby się zdarzyło że ktoś jednak przejdzie, złamie sobie coś ....i już nazajutrz odwiedza Cię z razem ze swoim prawnikiem.

tu jest oczywiście dokładnie tak samo!
o rany! ale mnie plecy bolą!!!

rehabilitacja, rehabilitacja...

Uważaj Agato, bo zamiast sadzić możesz przesadzić. Z kręgosłupem.

dlatego siedze teraz, kawę piję i zstanawiam się czy zrobić ostatni wysiłek i skończyć tę biało-żółto-pomarańczową rabatę czy dac sobie spokój i skończyć jutro! A została mi jeszcze fioletowa rabata!

Daj dziś na luz! Jutro tez jest dzień!

zonk

Dzień dobry Haniu, witam Cie serdecznie
a jak wnuczka?