Co patrzę na twoje murki i miejsce na ognisko to mnie w dołu z zazdrości ściska .. a zawsze myślałam, że nie zazdroszczę ludziom niczego.. oprócz inteligencji, znajomości języków obcych i długich nóg

nieszka napisał(a)

Gosia czy ja dobrze czytalam ze juz przycielas swoje swierki srebrne? Pokazesz je?

To było raczej delikatne cięcie, głównie z góry i przewodniki boczne, czy widać różnicę oceń sama:
Pierwsze zdjęcia przed, drugie po:



Mam jeszcze jeden srebrny i tak samo go potraktowałam,
serbskie tylko z góry przycięłam, bo są gęste i krótkie przyrosty miały.
U Zbyszka było radykalne cięcie, widziałaś?, u kogoś pokazywał, ja jeszcze się tak mocno bojam
Tutaj masz instrukcje:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2835-ciecie-sosny-i-swierka-klujacego-sprzeczne-informacje

GosiaJoanna napisał(a)

Gosiaku witam słonecznie

Jak tam praktykujesz czy wolne, ja dziś za mycie okienek się wzięłam, nie ciacham na razie reszty, bo przymrozki znowu i śnieg zapowiadają, masakra jakaś, mam nadzieję, że się nie sprawdzi, tak często się mylą może i tym razem

Ja też mam nadzieje ,że się mylą.Chociaż praktycznie wogóle zimy nie było ,żeby teraz na przedwiośniu nie "dowaliło" prawdziwą zimą.

Kurcze NIE ja nie chce juz śniegu ja ten tygdzień mam wolne, przyciełam winogrona i z Rh zdjełam otulinę,oj może za szybko skoro przymrozki :/

Gosiu, fajnie, że pokazalaś świerki przed i po cięciu, muszę to zrobić, a kompletnie nie wiedzialam, jak się do tego zabrać Teraz wiem o co chodzi Pozdrawiam, Kasia

Ojej, jaka piękna wiosna
A u mnie jeszcze śnieg miejscami leży i ani myśli się roztopić..
Krokusiki dodały mi energii .

asc napisał(a)

Co patrzę na twoje murki i miejsce na ognisko to mnie w dołu z zazdrości ściska .. a zawsze myślałam, że nie zazdroszczę ludziom niczego.. oprócz inteligencji, znajomości języków obcych i długich nóg

To ja mam tak samo, oddaj mi swoją kałużę, plisssss, to już mnie zazdrość nie będzie tak mocno zżerała...

Basia- zima była łagodna, ale śniegu nie brakowało i szczerze to na samą myśl robi mi się już słabo, czaruję cały dzień, żeby te prognozy się nie sprawdziły

Gosia- ja stroisze pościągałam i dziś znów zakładałam, jutro jeszcze nie tak źle ale od piątku.....cały czas liczę na zmianę kierunku wiatru albo coś podobnego, żeby tylko nas ominęło i dalej trwała wiosna, człowiek się jeszcze nie zdążył nacieszyć i już zabierają;(

Kasiu- ja je łagodnie potraktowałam, bo też pierwszy raz to robiłam, myślę że z czasem się wyrobię i na więcej mnie będzie stać

Aniu- u mnie też śnieg, nie do uwierzenia co? ale miejscami przy domu jeszcze leży, nie zdążył się roztopić i już chyba nie zdąży, bo cały kolejny tydzień brzydko ma być i zimno

Widać, widać, że świerki u fryzjera były.......