Mam posadzony 2 lata temu zywoplot z choin kanadyjskich i bukow dawyck gold (1 buk co 6 choin). Niestety choiny nie chca zupelnie u mnie rosnac - padlo juz kilkanascie w ciagu tego czasu. Nie potrafie zidentyfikowac przyczyny, choiny potrafia uschnac do golego pnia w ciagu 2 tyg. Nie mam juz ani sily, ani czasu, zeby je ciagle wymieniac. Z miesiac temu po zimie padlo kolejne 5 i w koncu podjelam decyzje, zeby je zastapic czyms innym. Okolo polowa z nich rosnie szybko i dobrze - te nigdy nie padly, tylko takie, ktore od poczatku rosly wolniej albo te wymienione juz.
Zdecydowalam sie na niesmiertelne szmaragdy, ale chce przy nich zostawic jeszcze pojedyncze choiny, bo mi ich zwyczajnie szkoda. Niektore sa naprawde piekne.
I teraz pytania:
1. Ktora wersja lepsza? Szmaragdy w srodku czy obok bukow? Na rysunku zamiast choin sa swierki serbskie, bo choin nie bylo w programie. Praktyczniej chyba byloby miec choiny obok bukow, bo jak jakas padnie to zawsze mozna latwiej pojedyncza rosline wsadzic, ale druga wersja chyba ladniejsza? Jak w takiej wersji prowadzic te choiny? Do tej pory mialy byc ciete na zywoplot formowany, ale na tym etapie jeszcze mozna je wyprowadzic jak sie chce.
2. Czy takie 1,5 m. choiny, kotre dobrze rosna od poczatku mam szanse przesadzic? Niestety zeby przearanzowac zywoplot, musialabym je poprzesadzac troche. Czy po przesadzeniu w tym roku mam je zasilac, czy dopiero na jesien?
3. Czy tam, gdzie mam rabate przed zywoplotem nie powinnam zrobic jednak jednolitego tla z samych szmaragdow? Boje sie ze sie zrobi na duzy misz masz, jak i tlo i rabata beda sie skladac z roznych gatunkow. Moglabym wtedy jedna sciane zrobic jednolita (tam sa rabaty), a druga mieszana (tam jest sam zywoplot).
Bede wdzieczna za wskazowki.