Haniu ogrodnik pod 80-tkę z wygibasami musi być ostrożny bo wszystko zgrzyta i kwiczy he he he. Jest taka nadzieja, że jak zakończą budowę to kierownik taczkę odda.
Jolu dzięki - mam jeszcze trochę gałęzi do przerobu z tamtego roku.
Irenko trzeba czekać na lepszą pogodę bo zimno i kropi jak ksiądz kropidłem. Ledwo napełniło 3 beczki wodą przez 2 dni. Mamy nadzieję że plony będą udane.
Aniu dzięki. Liczymy na wysokie plony, bo nadchodzą trudne czasy.
Kasiu - niestety w rok czy dwa po cięciu, iglak padł. Nie pomogły opryski czy przycinanie. Ze smutkiem go wykopałem i w jego miejsce posadziłem sosnę wejmutkę. Ma się dobrze i teraz tak wygląda :