No to prawda, z tego Cię pamiętam, dlatego tak ciężko mi cokolwiek Ci radzić. Ale to też jest do pewnego stopnia dobre bo przynajmniej wiesz co chcesz i się tego trzymasz.
Sibirica wcale nie jest jakiś luźny-cięciem też można go bardzo zagęścić.
Kilka dereni u siebie mam, ale białych Jakoś tam rosną, wiele od nich nie wymagam. W przypadku jadalnego trochę się obawiam, że jak by mu u mnie niefajnie było, za sucho, to oprócz liści nic innego by nie wypuścił - i tyle bym się napatrzyła na owoce Ale jak piszesz Agciu - warto spróbować Najwyżej będę miała ładne drzewko zdobiące cienisty zakątek samymi liśćmi
Agciu, jak ci się podobają te Sibirica? Czy one nie robią się jesienią jakoś wyjątkowo wcześnie czerwone? I nie tracą szybko liści?
A widzisz zapomniałam o jeszcze jednym jakiego mam oczywiście, że mam jadalnego. Rośnie również w piachu tyle, że bardziej w półcieniu. Młody wiec jeszcze owoców u niego nie widziałam. Ale w Gołuchowie w parku widziałam jak rosną pod ogromnymi bukami i owocują.
Co do Sibirica to może rzeczywiście wcześniej pędy się przebarwiają ale liście nie spadają jakoś szybko.. W tym sezonie będę miała więcej rozeznania bo dobrze je przycięłam i są na etapie porządnego rozrastania się. Liść mają ładnie jasno-zielony. Podobają mi się. Pstrokacizny też nie lubię. Chodziło mi właśnie o taki kontrastowy efekt. O taki jak tutaj:
Co do kaliny to u nas była kalina koralowa 'compactum', zajrzę w sobotę do szkółki czy mają.
Co do zielonych dereni to mam dwa, ale nie mam pojęcia co to za odmiany. Ale u mnie to drugoroczne sadzonki i do tego cały czas w donicy. Jeden jaskrawo czerwone pędy zimą, ale krzew mateczny miał ładny, zwarty pokrój (nie wiem czy był cięty). Przebarwia się dość wcześnie ale dla mnie to była zaleta. Drugi- pędy bardziej bordowe niż czerwone, słabo się przebarwia, luźniejszy pokrój rośliny matecznej. Ale jak słusznie napisała Agcia- to można korygować cięciem.
Wstawiam zdjęcia u siebie.
Pęcherznica ma całkiem zielone pędy, można zrobić sadzonkę. I mam jedną siewkę tyle, że ona taka limonkowa w słońcu. Pęcherznice łatwo się sieje, większość siewek jest zielona i szybko rośnie.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
O tak tak tak, to jedno z moich ulubionych zdjęć Agciu Bajeczne połączenie. U mnie pod sosnami derenie się aż tak ładnie nie wybarwiają, ale trochę kolorków łapią
Co do Sibirici, to chodziło mi o liście W internecie widziałam fotki, na których Sibirica był już czerwony cały, podczas gdy reszta roślin w ogrodzie nadal była żywo zielona. Nie bardzo mi to pasuje, bo jak pisałam lubię zielone , i się zastanawiam jak bardzo wcześnie liście im się jesiennie wybarwiają..
Tak dokładnie tego nie zarejestrowałam kiedy się przebarwia.. ale nawet jeśli to kilka tygodni wcześniej nie robi aż tak wielkiej różnicy, w końcu wiosnę i lato cieszą
Anka, niedawo przytargałam właśnie do siebie siewkę zielonej pęcherznicy Wyrwana z korzeniami spomiędzy kamieni w cudzym ogródku (za zgodą właściciela ), nieco ja zmasakrowałam więc nie wiem, czy się przyjmie... No i jeszcze z kilka sztuk by mi się przydało, ale więcej nie było. Same złote się im tam wysiały! Normalnie co krok to złota sieweczka. Bordowej ani jednej, zielona jedna... Jakoś złote chyba najbardziej żywotne
Sibirica jak jest sucho to i w lecie potrafi mieć przebarwienia.
Zerknij Kasiu do mnie, wstawiłam ci fotki.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Zdjecie duzej serviceberry zrobilam i wstawilam do watku Zielen miejska w Toronto, w dziale Ogrody zagraniczne. Zerknelam tez na www mojej lokalnej szkolki i serviceberry jest gatunku canadiensis czyli po prostu krzaczor lokalny - nie przypuszczam, zeby byl na czymkolwiek szczepiony. Wypatrzylam tez dwa mlodsze krzewy u dalszych sasiadow na trawniku przed domem i nie rozrastaly sie jakos potwornie,a z pewnoscia nie byly ciete...
Kasiu jak chcesz to u mnie jest Kalina koralowa 'Compactum', mogę kupić i przy jakiejś okazji podrzucić do stolicy.
Tak wygląda przykładowy krzew (jak obejrzysz to usunę fotkę).
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams