Tak Wiola, żeby planować całość. Nie szczegółowo, ale koncepcję całości - gdzie jakie elementy ogrodu, gdzie duże drzewo, gdzie ścieżki, gdzie trawka, kształt rabat. Może wybrać miejsce na różankę itd.
Wiadomo, że na froncie nie ruszysz z sadzeniem, ale projekt może już być zrobiony. Potem się go skoryguje najwyżej - wiele spraw wychodzi po drodze.
Oj ja obserwuję w miarę możliwości Wiem, że był plan ścieżki wokół domu i plan podjazdu. A mi chodzi o jakieś drobne ścieżki w pozostałej części ogrodu - jakieś żwirowe lub z płyt kamiennych. Wszystko zależy właśnie od koncepcji i stylu. Może też być bez takich ścieżek - no jasne .
Wiesz Marcin, jakiś czas temu pisałam do Waldka co ja myślę na temat takiego planowania całościowego przez amatorów. Ale chyba nie znajdę tego posta... Ogólnie koncept mam, plan obecnych nasadzeń i właśnie teraz zaczynam po kolei analizować fragmenty ogrodu. Nie wiem jak całościowo miałabym to zrobić chyba tylko w cztery oczy z projektantem. Na forum tego się nie da inaczej niż fragmentami. Gdzie różanka wiem - pod oknem jadalni oraz przed tujami od południowej strony ogrodu, placu zabaw nie będzie, na warzywniak i altankę mam przewidziane miejsce - jak mnie najdzie ochota i sił starczy. Ścieżki pojawią się jak zacznę chodzić po ogrodzie bo teraz nie wiem gdzie mam ścieżkę zrobić ? dokąd ? - zrobię po angielsku - jak ludzie wydepczą trawę tzn., że tam ma być ścieżka. Za małą mam głowę, żeby wszystko od razu ująć.
Nawet linią rabat się nie przejmuję, bo po co mam kopać rabaty o szerokości 2 m skoro ich od razu nie obsadzę, na razie jest wąsko, później będę sobie poszerzać w miarę chęci. Wszystkiego uczę się na ogrodowisku, z teorii i doświadczenia. Chyba tutaj nikt nie ma zakończonej koncepcji swojego ogrodu, bo ciągłe zmiany obserwujemy - a to nowe rośliny, a to linie rabat. Styl ogrodowiskowy u mnie też - tu jestem, tu mi się podoba. Inaczej nie potrafię określić swojego stylu.
Rozumiem . Zatem nic innego nie pozostaje jak czekać na wiosnę i działać. Można zacząć od nasadzeń dużych drzew i żywopłotów, a potem dosadzać resztę. A można też mieć ogólny plan na ogród i robić po kolei poszczególne części od A do Z.
Jak sobie to przemyślę.. to chyba wolałbym robić po kawałku, ale już od początku do końca poszczególne rabaty. A to dlatego, że można ustawić jednocześnie wszystkie rośliny i zobaczyć jak to wygląda.... Jak robi się na raty to już tak się nie da..potem czegoś może nie być w szkółce i jest problem...