Violu, pomoże

W takiej glebie błędem jest sadzenie roslin w wykopanych dołkach lub rowkach... taka ziemia wymaga przygotowania wokół na 2-3 metry, czyli przekopania z piaskiem, kompostem, drobną korą (przekompostowaną)... torf tu jest absolutnie nie wskazany, bo zachowuje się jak gąbka - chłonie wodę i nie oddaje, a w okresach suszy kamienieje w suchą bryłę i niemal nie chce się ponownie namoczyć. Torf w takiej glebie to pułapka, podobnie jak nawadnianie. Ja nawadniania właśnie dlatego nie mam... i co się z tym wiąże, w okresie suszy (prawdziwej suszy) latam z konewką i wężem

U mnie cisy rosną świetnie, ale dostały dużo kompostu, piasku, przekompostowanej kory i końskiego obornika... podsypuję je na wiosnę kompostem... kret miesza z ziemią

i ani misecznik, ani sadzaki nie przeszkadzają w przyrostach... misecznika oczywiście zanabyłam w gratisie z kilkoma cisami (ale o tym pisałam juz tu i ówdzie, dlatego historię ową przemilczę dyplomatycznie). Podstawa w ogrodnictwie to doskonale przygotowane podłoże, a rosliny potem tylko rosną i cieszą