Toszka napisał(a)

Włóknina nie jest dobra - namaka od ciężkiego, mokrego śniegu i przymarza....
Najlepsze są gałązki iglaków, np. świerka. Rudbekii nie musisz nakrywać - to twarda bylina.

No to fajnie, wycieczka do lasu będzie po gałązki świerkowe, ale to oczywiście później bo trzeba będzie różne różności przykrywać

Poczytałam o kłopotach z cisami, ratuj je Wiolu bo szkoda tak dużych roslin.
A astry masz naprawdę piękne. Lubie takie kolorki w ogrodzie.
pozdrawiam

JoannA napisał(a)

Poczytałam o kłopotach z cisami, ratuj je Wiolu bo szkoda tak dużych roslin.
A astry masz naprawdę piękne. Lubie takie kolorki w ogrodzie.
pozdrawiam

Będę ratować Asiu, takie ładne były wiosną. Mam nadzieję, że jeszcze pokażą swoją urodę

Violu, cis woli północną wystawę, lub trochę cienia, ale u mnie w "parapecie" (podniesionym, nazwijmy to korycie) rosną w pełnym słońcu, gdzie w upały czasami nie zawsze je należycie podlewam. Ale mają dobrze przygotowane podłoże z dużą domieszką przekompostowanego obornika końskiego i takiejż kory - wtedy jeszcze nie miałam kompostu- ale dwa razy w roku dostają teraz kompost, humusowy (dżdżownicowy) kompost. Nie na darmo wraz z Waldkiem tak lobbujemy kompost
Pozostałe cisy też dostały w dołki dużo kompostu i dwa-trzy razy w roku ściółkuję nim ogród.

Grunt to dobre "papu"

Faktycznie, twoje astry są bardziej różowe i chyba wielkością podobe do moich

I łaciate, i kudłate
pręgowane i skrzydlate
te co skaczą i fruwają
na nasz program zapraszają ...

Fajny zwierzyniec

W takim ogrodzie i zwierzęta czują się wybornie

Kwiatuchy piekne, ale też bardzo mi się podoba kącik z brzozami i kompostownikiem. Pozdrowienia zostawiam