Przyjechałam do domu późno ale pobiegłam porobić trochę zdjęć.
To moje pierwsze w tym roku grzybobranie, jutro będzie obiadek
Grzybki jak widać rosną jak szalone.
Kurier przyniósł sekator akumulatorowy, ma dodatkowo końcówkę do trawy, wypróbowałam...fajny jest.
Było już ciemno, ale moja magnolia Leonard Messel ( mam nadzieję że nazwę napisałam dobrze)

wyglądała dzisiaj właśnie tak.
a to mój Rabarbar i nie wiem jak się nazywa

, ale dobry jest

.
to już Berberys na tle wierzby ...
i Hiacynty tylko jakoś tak mało z ziemi wyszły...
Reszta jutro bo padam z nóg, mam nadzieję że pokazałam choć trochę wiosny

.
Dobranoc