Bratki śliczne i własne, zazdroszczę i zaznaczam, żeby też tak mieć za rok. Super sprawa.
Nic mnie tak nie cieszy w ogrodzie, no oprócz roślinek, jak widok pracujących facetów,.
Iwonko pomagają jak już ich się trochę pomęczy o to. Chociaż ostatnio to syn nawet nie bardzo marudził. Ale też nie za dużo pomagał więc tym bardziej należało mu strzelić fotkę dla udokumentowania.