stosuję oprysk wg. zaleceń. Nawożę po cięciu. Dwa lata po posadzeniu cisów można wiosną dać im kopa dodając do Florowitu 1,5 do 5% roztworu mocznika (azot). Zresztą na ulotce Florowitu jest chyba to napisane. Azot działa podwójnie - jako oprysk anty grzyb (sadzaki) i nawóz. Jednak z mocznikiem koniecznie trzeba pamiętać, że po dodaniu do wody zachodzi silna termiczna reakcja - woda robi się lodowata. Trzeba odczekać ze dwie godziny, lub iść na łatwiznę i dodać troszkę ciepłej wody (ale nie za dużo, by nie pryskać zbyt ciepłą)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka dziękuję Ci bardzo. Zastosuję sam florowit, nie zależy mi żeby szybko rosły, to głównie kule i stożki,tak więc niech spokojnie sobie rosną, cięcia mam sporo
Aniu mam nadzieję, że nie jesteś zła, że u Ciebie Toszkę męczę
Przycięta sadzonka z zeszłorocznego siewu (na zdjęciu 1szt).
To co ścięłam wsadziłam do gruntu, ale nie bawiłam się jakoś specjalnie.
Beatko .... no i aż mnie zatkało i nie wiem co odpowiedzieć.... Bardzo mi miło, serdecznie witam i zapraszam.
Teren rzeczywiście nie jest łatwy ale dzięki błędom a teraz dzięki wsparciu z forum nauczyłam sobie z nim radzić. I zaczyna to przynosić pierwsze efekty.
Witaj Aniu. Przepis też mi się spodobał, wiadomo ... może kiedyś się przyda. A co do jabłonki to masz rację, ja tez coraz bardziej utwierdzam się w decyzji żeby dać tam drugą Olę.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
No coś ty, bardzo mi miło. Ja również chłonę tą wiedzę i nie tylko ja.
Czeka mnie pikowanie stipy
I rozplenic
Hameln
Black Beuty
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams