Ha, ha, ha.... Ze stawu zrobiła się kałuża, ale to już dawno. Niby codziennie coś kropi, ale jakoś nie przybywa. Ale i przestało ubywać, a to juz coś. Kfffiatki kwitną lub przekwitły (kurczę lawendy nie ściełam jeszcze). Obcych różnych maści masa w ogrodzie. Rośnie murek wokół rabaty z Olami i małżonek mnie klnie, że po kółeczku ma robić (mam nadzieję, że w weekend koniec, ale muszę towaru dostarczyć). Ale narazie żniwujemy.
A... i wreszcie udało mi sie kupić siarkę na kwaśną tylko muszę znaleźć czas żeby to przekopać, bo i zarastać zaczyna. Tak naprawdę to cała kasa i wolny czas idzie na ciągnięcie ogrodzenia, bo bez tego ani rusz.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Noooo, ja pierdziu. Nawet przy wyobraźni w miarę to nie do ogarnięcia.
Pamiętam jaki miałaś problem ze stawem, że wody dużo, ze jak to ogarnąć a tu teraz odwrotnie. :/
A gąsieniczka cuuudna. A jakie piękne zdjęcia makro! Bajkowo jednym słowem u Ciebie. A gości przyjmujesz po królewsku.
Ano tony Iwonko, tony. Duży teren ma zalety, ale niestety dużo wad również.
Dziękuję Aniu
Wiesz Beatko z tym stawem to i mnie sytuacja trochę wkurza. Przewrotność natury. W przyszłości będą podłączone do stawu odpływy z rynien budynków gospodarczych to sytuacja powinna się poprawić.
Chodzę i rozglądam się Agatko za kokonami, ale nie namierzyłam żadnego. Śmieją się ze mnie, bo 20 razy wszystko oglądam zanim zerwę.
Kasiu ja sobie nie wyobrażam gotowania bez swoich warzyw. Warzywka ładnie rosną (nawet dynie i cukinie ruszyły) choć nie zawsze tak było. Dużo dobra poszło w glebę i system sadzenia zmieniony- tak żeby ładnie wszystko rosło i nie trzeba było pryskać. Bo chemii nie uznaję. A może jakiś choć mały tunelik by się zmieścił?
Mam chandrę.... Miałam kopytnych gości w nocy.... Dobrały się do miłorzębu, brzóz papierowych, leszczyny.... a ginko wreszcie tak ładnie ruszył po aklimatyzacji....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams