O Jezusie...jak w dobrym horrorze! Dinozaury, Żmije i krokodyle....

Aniu, jak poczytałam o tej metasekwoi, to są różne odmiany, różnie rosnące. Jaką Ty masz?

Czy jest jakiś powód (poza tym, że znoszą okresowe zalewanie) dla którego skupiłaś je w jednym miejscu?
Jak ten staw będzie oglądany? Jak idą linie widokowe?

Zasadniczo:
rozrzuciłabym te metasekwoje po całej długości wału, plamy z derenia zrobiła większe i powtórzyła co najmniej dwa razy, za to kaliny posadziłabym pojedynczo w większej odległości od siebie (to są te, co mają taki ładny, pagodowy pokrój?)

Z roślin którym nie straszne takie warunki znam jeszcze sadźce,kaczeńce, trawiaste tataraki.

Ooo, tam, gdzie nie zalewa, trochę wyżej można połączyć sadźce z krwiściągami, rdestem himalajskim - i zrobić rabatę preriową.
Tylko słońca tam trzeba.

Ja uwielbiam połączenie sadźcca z trawami.

Aniu to jak metasekwoje i cyprysiki to można wrzucić też bez czarny, też mu zalewanie nie przeszkadza, derenie fajny pomysł, ładnie rozjaśni, a podmokłe tereny to z tego co jeszcze znam, to lubią pełnik europejski, języczki, krwawnice, jaskry

Ania
nie doradzę bo się nieznam
co do różowej szałwii nie wiem jaka odmiana
ale zapytaj Juzi z Kruklandii od niej dostałam w zeszłym roku siewkę

Kamilo dziękuję, już zostawiłam wczoraj u Juzi wpis z pytaniem o tą szałwię. Super jest.

Między kalinami (tak to pagodowe- Kilimandżaro i Cascade) wychodzi ok 5m przerwy- mało? Do ilu zwiększyć?

A tak wygląda ten teren na fotkach...

O, matko! Aniu, przyznam się, że nieustająco mam problem z ogarnięciem przestrzeni u Ciebie!

Jeżeli metasekwoje mają ocieniać staw, to rozumiem że widok z ławeczki jest w kierunku płd, płd-zach?

O której godzinie było robione to zdjęcie?
Bo sądząc po cieniach, te metasekwoje rosną chyba bardziej od wschodu w stosunku do stawu niż od południa