Romciu jak pisałam wcześniej przy każdej brzózce stoi bambusowa tyczka- taka porządna- 2,5m, żebym mogła osłonki od zajączków założyć. Tyle tylko, że z daleka drzewek nie widać, tylko tyczki. I sąsiad się śmieje, że "se wymyśliłam bambusowy las- tak po nowoczesnemu". A przecież nie będę się tłumaczyć, że tam moje ukochane mikruski brzowowe rosną, tylko ich jeszcze nie widać.
Proszę się nie śmiać, pokażę fotkę. Niektóre tyczki krzywo, bo tu jeszcze nie wszystkie drzewka były posadzone.
Ten głaz pójdzie w prawo, bliżej klonu cynamonowego. A pod tą dużą, widoczną brzozą będzie ławeczka. To jest widok od strony stawu.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
I Ty kobieto na mnie nie krzyczysz, że do Ciebie nie zajrzałam!!!
Poczytałam całości obejrzałam wszystko Plany masz super, działka wielkości mojej czyli mierzymy się z tym samym areałem Brzozy nawet mamy tej samej wielkości
Mój eM też chciał staw robić, ale plan upadł bo jedyne miejsce gdzie mógłby go zrobić mieści się w pasie zieleni i zgody nie dostanie w życiu, a więc zdecydowaliśmy się na malutkie oczko w przydomowym - na razie w tym miejscu jest czasowo oczko z balii i na adaptacje istniejącego rowu na mini rzeczkę z wodospadzikami, ale muszę się do Gminy przelecieć bo niby zgodę od nich miałam , a coś tam się teraz z przepisami pozmieniało i nie wiem na ile jest aktualne to co było uzgodnione
A pro po ogrodzenia przed sarnami i zającami my ogrodziliśmy całość siatką leśną na łatach pomalowanych folią w płynie i wkopanych w ziemię....przed sarnami chroni w 100% Zając przedostaje się tylko jeden , o którym więcej i dlaczego jest w moim wątku, a bażanty nic sobie z takiego ogrodzenia nie robią poza tym , że się czują bezpieczniej i gniazdują na naszej działce w łące kwietnej i na działce nocują
Zaznaczam do obserwacji
Aniu, twój miskant wygląda jak mój Gracilimus. Na 90% to on.
Ironia losu. Ty chciałaś kwitnącego - masz gracka. Inni chcieli gracki- mają graizelle, hi, hi
Ja tu nic śmiesznego nie widzę
Brzozki tak szybko rosną ze chwila moment i bedą wielkie
Ale bym sie cieszyła mając taki duży teren do obsadzenia drzewami
Brzozki są piękne nie tylko zwykle, są jeszcze żółte i purpurowe, są gracilis...
Jarzębinki rożne malownicze..
Klony kolorowe...
Sosny zwykle które można formowac
Ach żałuje ze mi sie to wszystko nie zmieści ...
Kolorki prawdziwie jesienne, a takie widoki i takie super zdjecia uwielbiam
Jabłonka cudo
Wieeesz, u mnie 3-chłopa kopało i czyścili poletko pod warzywnik i co perz się dalej panoszy...muszę saama...dobrze Cię rozumiem, szybko się nie da....a pokażesz stawowe zmagania...proszę?
...który to sprzedawca tak namieszał z tymi miskantami
Witaj Sylwio. Areał podobny, tylko efekty inne. No, brzozy podobnej wielkości.
Co do urzędów, papierków itp to lepiej już się nie wypowiadam, bo słów szkoda. Jak człek ma się połapać, jak sami urzędnicy się gubią.
Co do ogrodzenia to chyba nie ma szans nawet na siatkę leśną. Przy kilkuset metrach nawet najtańszy materiał to koszt. A w kieszeni pusto.
Ale bardzo mnie pocieszyłaś co do bażantów.
Iwonko czasami sąsiad im mniej widzi tym lepiej. Pozdrawiam.
Iwonko toś mnie pocieszyła. A kto miał wpadkę w drugą stronę? Ty?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Urosną Kasiu, urosną. Ale tak chciałoby się od razu duże. Dojdą jeszcze inne drzewa nie wiem czy brzózki, ale napewno jarzębinki różne malownicze, klony kolorowe, sosny zwykłe i te mniej .... Pozdrawiam.
Agato kolorków niestety mało w tym roku, po mrozach jakie przeszły większość drzew zgubiła liście. Ale niektóre, jak np dębaki u mnie przebarwiły się na złoto jak nigdy wcześniej. Muszę jutro cyknąć fotkę. A ty nawet jabłonkę wypatrzyłaś na zdjęciu. To część mojego sadku.
Co do zmagań stawowych to poszłam zrobić fotkę i tak na klęczkach, żeby kąt brzegu złapać, dopatrzyłam się zmasowanego ataku jakiegoś dziadostwa. Ze złości zielsko wzięłam, ale fotki stawu w końcu nie pstryknęłam. Ale poprawię się. Ale może Agato wiesz co to za świństwo? Jest tego dziesiątki. Małe toto, a korzeń ma wieeeelki.
Co do miskantów to narazie nie udzielę odpowiedzi, wysłałam maila do sprzedawcy. Zobaczę jaką dostanę odpowiedź. Nie chcę nikogo oskarżać, być może niesłusznie.
Małgosiu wydaje mi się, że to kwestia ujęcia. Nie są gęsto, tak ok. 1,2- 1,8 od siebie. A może jednak za ciasno będą mieć?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams