Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Kiedyś będzie tu ogród

Mira104 13:42, 19 paź 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Aniu z mojego małego doświadczenia
A mam glinę i szczerze to w glinie mało co rośnie nawet trawa
Szkoda kasy na rośliny, bo będą marne, słabe i będą Cie raczej denerwować niż cieszyć.
Ja 2 rok użyźniam glebę ( obornik, trociny) muszę dokupić jeszcze mączkę bazaltową jak radzi Toszka. Trudno przemęczę się i na razie wzdycham do cudzych ogrodów z zachwytu.
U siebie widzę już zmiany ziemia robi się czarna, bardziej pulchna i pojawiają się dżdżownice
Na razie możesz do koperty odkładać kasę na rośliny
Pozdrawiam Wszystkich
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
Agania 14:48, 19 paź 2015


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
anka_ napisał(a)
/original.JPG[/img]

Ta wysepka na stawie mnie oczarowała. Zdjęcie nie oddaje tego uroku przeglądających się w lustrze rozplenic.





Teraz Rogów to moje niespełnione marzenie, cudowna ta wysepka
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Mariusz 16:09, 19 paź 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Agania napisał(a)


Taką oscylację rób u siebie, ja spróbuję u siebie...tylko u mnie woda się nie przelewa, jedynie wiosną...wiesz, ze ja zawsze Ci kibicuję

U mnie woda się nie pokazuje, tak więc bez foli się nie obejdzie . Będzie zwyczajnie oczko wodne, a nie sadzawka jak u Anny. Jak woda opada, to odkrywa brzydkie brzegi, w związku z tym, najprościej i obsadzić je roślinami.

Większość wodnych i związanych z środowiskiem wodnym nie potrzebuje wymiany ziemi, kompostowania, a tym bardziej obornika, żyją z składników, które są w wodzie i pełnią jednocześnie rolę filtracyjną. Najlepiej nadają się do tego kosaćce żółte i versicolor.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
anka_ 17:22, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Filomena napisał(a)

Wg art. prawnych: "Do wykonywania robót budowlanych objętych obowiązkiem zgłoszenia można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia organ nie wniesie, w drodze decyzji, sprzeciwu.
Zgłoszenie jest ważne nie dłużej niż 2 lata od określonego w zgłoszeniu terminu rozpoczęcia budowy lub wykonywania robót budowlanych."
Aniu, jeżeli nie masz decyzji sprzeciwiającej się, to uważam, że możesz kopać te 50m, a ekspertyzy mogą być konieczne do pozwolenia na budowę a nie zgłoszenia. Myślę, że powinnaś podrążyć temat, bo warto! Zamierzenia masz cudne, staw na końcu działki, naturalistyczne nasadzenia.. mniam mniam

z przyjemnością będę Ci kibicować w realizacjach
pozdrawiam

Kasya napisał(a)
Popieram powyższe


Dziewczyny dla mnie temat oczka jest zamknięty. Jak Ania dała cynk o zmianie przepisów rozważałam powiększenie, ale nie do końca mi ono pasowało. Jakby od razu było można te 50m2 to inaczej ułożyłabym wszystko. Wydaje mi się, że w tym miejscu co jest planowane wielkie nie pasuje. Ale złożyłam wniosek planując rozważanie tego tematu dopóki nie będzie mnie stać na folię. Dlaczego zgodę na 30m2 dostałam bez problemu a teraz chcą jeszcze jakiś papierków nie wiem, nie rozumiem. (Brak dostarczenia dokumentów w wyznaczonym terminie jest równoznaczny z decyzją odmowną) Ale dla mnie temat jest zamknięty. Może w innej sytuacji podrążyłabym temat, ale doszłam do wniosku, że lepsze oczko 30m2 niż pięćdziesięciometrowy dół czekający na uszczelnienie. Bo na razie się klnę, że ruszałam tamtą kałuże- małe toto było, ale było. Teraz mam dół i nie stać mnie na folię. I zanosi się, że szybko nie będzie- życie pisze inne scenariusze dla mnie niż bym chciała.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 17:22, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Mariusz napisał(a)
Chodzi mi bardziej o takie brzegi https://www.ogrodowisko.pl/watek/5154-ogrody-inspirowane-natura?page=4#post_6 . Dobry przykład dla stawików gdzie woda nadmiernie oscyluje. Po łagodnie wyprofilowanych brzegach z czasem roślinność schodzi sama. Oscylacje znoszą oczerety, sity, tataraki, manna mielec, kosaćce żółte, różnobarwne i syberyjskie (te okresowe zalewanie, jak tez okresy suszy), trawy... Brzegi porastać mogą sadźce, wiązówki, krwawnice, wierzbownice...


Mariusz wielkie dzięki. Działam z brzegami, co do obsadzeń to uśmiechnę się do ciebie na wiosnę o radę.

Mariusz napisał(a)

U mnie woda się nie pokazuje, tak więc bez foli się nie obejdzie . Będzie zwyczajnie oczko wodne, a nie sadzawka jak u Anny. Jak woda opada, to odkrywa brzydkie brzegi, w związku z tym, najprościej i obsadzić je roślinami.


Oczko wodne jakoś tak ładniej brzmi niż sadzawka. Na szczęście będą u mnie obie wersje (kiedyś, jak będzie mnie stać na folię)
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 17:29, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Agania napisał(a)

Ja przeca nie krzyczę, tylko ładnie proszę


Wiem Agatko, wiem kochana. A zaraz wyjaśnię dlaczego nie sadziłam.

Agania napisał(a)


Taką oscylację rób u siebie, ja spróbuję u siebie...tylko u mnie woda się nie przelewa, jedynie wiosną...wiesz, ze ja zawsze Ci kibicuję


Mam nadzieję, że choć namiastka takiego stawu wyjdzie jak Mariusz podesłał. korzystam, że poziom niski i trochę działam w tym temacie.

Agania napisał(a)

Teraz Rogów to moje niespełnione marzenie, cudowna ta wysepka

Te rozplenice były cudowne, przebarwione przeglądały się lustrze wody. Dodam tylko, że krystalicznie czystej. Coś pięknego.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 18:16, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Mira104 napisał(a)
Aniu z mojego małego doświadczenia
A mam glinę i szczerze to w glinie mało co rośnie nawet trawa
Szkoda kasy na rośliny, bo będą marne, słabe i będą Cie raczej denerwować niż cieszyć.
Ja 2 rok użyźniam glebę ( obornik, trociny) muszę dokupić jeszcze mączkę bazaltową jak radzi Toszka. Trudno przemęczę się i na razie wzdycham do cudzych ogrodów z zachwytu.
U siebie widzę już zmiany ziemia robi się czarna, bardziej pulchna i pojawiają się dżdżownice
Na razie możesz do koperty odkładać kasę na rośliny
Pozdrawiam Wszystkich


Oj ileż ja roślin straciłam przez sadzenie na siłę. Tak w zasadzie chyba dopiero to zrozumiałam jak byłam dłuższy czas uziemiona i przeglądałam stare fotki. Też Miro walczę z rozluźnieniem i użyźnieniem przewalając przez ostatni rok tony żwiru i obornika. Mączkę tez kupię, ale to dalsza przyszłość. Mam wzdłuż granicy gotowy pas do nasadzeń, ale.... no właśnie, do tego ale sprowadza się wszystko. Zaraz postaram się trochę wyjaśnić, teraz obowiązki wzywają.
Pozdrawiam.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Mariusz 19:09, 19 paź 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
anka_ napisał(a)


Mariusz wielkie dzięki. Działam z brzegami, co do obsadzeń to uśmiechnę się do ciebie na wiosnę o radę.



Oczko wodne jakoś tak ładniej brzmi niż sadzawka. Na szczęście będą u mnie obie wersje (kiedyś, jak będzie mnie stać na folię)

Sadzawka, oczko wodne, jeziorko, nazwa wedle uznania właściciela . Sadzawka i glinianka gdy zbiornik jest o podłożu naturalnym, niczym nie uszczelniony, ja tak zawsze, chorobliwie zawodowo. Jedno teraz wiem na pewno, że będzie u Ciebie i jedno i drugie.
Agania napisała do Ciebie, a ja odpisałem jak w swoim temacie, buuu... jaka gafa, gapa ze mnie, przez pośpiech

Trzymam kciuki
Zostawiam kosaćce nad brzegami, świetnie wyglądają z trawami i wysokimi oczeretami, rosną dobrze zarówno na ladzie jak i w wodzie.



____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
anka_ 19:54, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Co do tego mojego niesadzenia, to jak pisałam wyżej praca nad glebą to jedno, ale...

Jakis czas temu Roma z Komendówki przy okazji moich nieudolnych prób aranżacji jednej z rabat powiedziała, że brak jej poczochrania w tym wszystkim. ależ mi dała wtedy do myślenia.


anka_ napisał(a)
... naprawdę każde spojrzenie 'z zewnątrz' jest niezwykle ważne. A czasami jedno słowo może zmienić tak wiele.
W tym wypadku chodzi o to poczochranie. Kurczę, nie dawało mi to spokoju. I wiesz co, uświadomiłam sobie że gdzieś w tym całym tłumie zgubiłam siebie. Jak trafiłam na forum to troszkę byłam zaskoczona, że tu prawie wszystkie ogrody pod linijkę (kulki, stożki, dekalog....). Nie żeby mi się nie podobało, te ogrody są wspaniałe. A ogród Danusi czy jej realizacja- Ogród z lustrem- to majstersztyk sztuki ogrodniczej. Ale.... no właśnie, ale to nie dla mnie. To wspaniale zagospodarowane tereny przy rezydencji a nie ogród przy domu na wsi. Ja nigdy nie lubiłam sekatora, zawsze mnie zachwycał naturalny, majestatyczny pokrój iglaków- nawet jak nie były idealne. Liściaki jak się rozrosły troszkę na boczki i się przenikały- cóż, dla mnie to była zaleta.
Twój wpis Romciu uświadomił mi, że troszkę próbuję się nagiąć do panującej mody. Gdzieś tu na forum Danusia napisała, "że nie w każdym ogrodzie muszą być kulki i stożki, to nie o to chodzi". Właśnie, nie o to chodzi. Każdy ogród jest inny, inni są ludzie. Tylko czasami gdy nie bardzo ma się pojęcie o złożeniu wszystkiego do kupy, człek próbuje wpasować się w jakiś szablon, iść na skróty. Ja tak niestety zrobiłam. I bardzo się cieszę Romo z twojego wpisu, bo w porę zdałam sobie z tego sprawę.

No cóż, wychodzi na to że mój ogród będzie poza wszelkimi regułami projektowania. Ale będzie mój i mam nadzieję, że będzie dawał radość- bo przede wszystkim o to w tym chodzi.



roma2 napisał(a)
A jeśli chodzi o ogród, to mamy tak samo. Stąd moja uwaga o poczochraniu. Znam Twój wątek i fragmenty ogrodu. Dlatego tak mi się nasunęło, ze to jakby nie TY. Ja miałam w głowie jak będzie wyglądał mój ogród. I przeszłam podobną drogę od odrzucenia tego co wymysliłam (niedoskonałego zapewne) i miotania się by to uporządkować dekalogowo-ogrodowiskowo. Miało to tę dobrą stronę, że dużo się o roślinach dowiedziałam, ale powoli wracam do pierwszych myśli o ogrodzie z MOICH marzeń. Niestety ze złożeniem tego do kupy mam problem tak jak i ty. Damy radę.



Ostatnio w wątku Agaty z Ogrodu naturalnego, pachnącego lasem toczyła sie podobna dyskusja.

Agcia napisał(a)
...
Wiesz jak to jest z Ogrodowiskiem. ...
Oglądanie kolejnych wątków robi burze w mózgu. .... teraz dojrzałam, do tego by odróżniać co mi się podoba np. u kogoś, a tego co chcę u siebie.


I zdałam sobie sprawę, że wpis Romy uzmysłowił mi którędy nie chcę iść, ale jednocześnie nie miałam odwagi iść własną drogą. Trochę to tak jakbym czuła się winna, że nie potrafię myśleć o tym co mam tworzyć ogrodowiskowo. Nie znajdziecie u mnie równych żywopłotów ze szmaragdów czy serbów. Choć te drugie pokochałam jeszcze przed forum i napewno znajdą u mnie miejsce. ale w luźnych, mieszanych założeniach. Gdzie drzewa liściaste będą się przeplatać z rosnącymi obok igiełkami. Gdzie w gęstwinie nasadzeń znajdą sobie schronienie i stołówkę różnorodne ptaki. Busz? Być może, ale mój busz. I jeżeli mimo wszystko macie ochotę towarzyszyć mi w mojej ogrodowej wędrówce to serdecznie zapraszam.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 20:02, 19 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Mariusz napisał(a)

Sadzawka, oczko wodne, jeziorko, nazwa wedle uznania właściciela . Sadzawka i glinianka gdy zbiornik jest o podłożu naturalnym, niczym nie uszczelniony, ja tak zawsze, chorobliwie zawodowo. Jedno teraz wiem na pewno, że będzie u Ciebie i jedno i drugie.
Agania napisała do Ciebie, a ja odpisałem jak w swoim temacie, buuu... jaka gafa, gapa ze mnie, przez pośpiech

Trzymam kciuki
Zostawiam kosaćce nad brzegami, świetnie wyglądają z trawami i wysokimi oczeretami, rosną dobrze zarówno na ladzie jak i w wodzie.




Nazwa jak nazwa, ważne żeby wygląd miało. I bardzo się cieszą z tej spontanicznej wymiany z Agatką- żadna gafa.

Za fotkę serdecznie dziękuję, cudowna ta łaką kosaćców.

PS. Jak zwylke Mariuszu miałeś rację, pałka już zaczyna sama się u mnie panoszyć. I to nie tylko w sadzawce.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies