Witaj, podczytałam u Ciebie o rododendronach, u mnie tez bardzo chorują. Chyba nie tak przygotowałam podloże - chociaż starałam sie robić tak, jak czytałam. Będę jesli pozwolisz zaglądać Pozdrawiam
Sama wiem, że z podłożem się nie przyłożyłam, choć jak go przygotowywałam, to myślałam, że robię wszystko dobrze, dopiero niedawno zostałam uświadomiona, że kwaśny torf szybko przestaje być kwaśny, ja będę te rodki przesadzać i wtedy będę swoje błędy naprawiać, zobaczymy czy to pomoże tym najbardziej zabiedzonym egzemplarzon.
Na szczęście Nova Zambla w dobrej kondycji i wlasnie zaczyna kwitnąć
ja już sama nie wiem jak z tymi różanecznikami postępować
trudno mi przyznać rację że roślina jest głupioodporna skoro muszę nawet badać pH wody którą podlewam, dla mnie to niewykonalne
nie wystarczy co kilka, np. 2-3 miesiące zakwasić podłoże?
trudno mi się zgodzić z tym że fytofloroza to wina błędów w sadzeniu, to musi być bardziej złożóny problem, ale nie wiem jeszcze jaki. Przecież wszystkie sadziłam tak samo i część wypadła, czytałam i uczyłam się, posadziłam nowe i część znowu wypadła. Dookoła mam mnóstwo drzew na których widzę zamierające całe wielkie pędy, ich liście z wiatrem lądują wśród moich roślin i myślę że to one roznoszą chorobę
Człowieka trafia jak się chodzi przy tych roślinach, cuduje, a one marnieją w oczach.
W mojej miejscowości jest mnóstwo wieloletnich rodków czy magnolii, które pewnie w życiu nie widziały nawozów i wspomagania podlewaniem w czasie suszy, a co rok kwitną jak głoopie
Problemu z zainfekowanymi chorobami liśćmi z okolicznych drzew nie mam, bo mieszkam w okolicy, gdzie mało drzew w najbliższym otoczeniu, ale też się zastanawiam, czemu NZ sobie radzą a CW nie i to tylko część z nich, mimo, że podłoże dostały takie samo, wody też im się leje taką samą ilość. U siebie stawiam, że te kamienie są problemem.
Wymienię podłoże, kamienie odsunę możliwie jak najdalej od korzeni i zobaczymy...
Kolor kwiatu i rysunek tych plamek na nim bardzo podobny, z dużym prawdopodobieństwem to jest ta sama odmiana - też piękna u Ciebie i listki widać, że zdrowe.
Będę jesli pozwolisz zaglądać 
Pozdrawiam
