Ado, na cebulowe masz czas do zamarznięcia gleby Tak że nie spiesz się za bardzo - czasu jeszcze naprawdę trochę jest.
Marto, jak róza ma wypuscić takie baty, to i tak wypuści. Nie mam na to patentu. Pomóc może przycinanie, jeżeli mocno przeszkadzają, albo przyginanie - jeżeli różę da się kulkować.
W przyszlym roku, jesli pogoda bedzie bardziej normalna to i roze beda lepsze
A o SS nie wiedzialam. Nawet nie zauwazylam, bo i u Austina jest dostepna, i w tutejszych sklepach tez. A wiesz moze cos wiecej na ten temat? Ma juz nastepczynie SS?
Kwiatki QoS są rzeczywiście niezbyt trwałe (chociaż bez tragedii jak w przypadku niektórych innych, np Constanze Mozart), ale moja ma ich zazwyczaj tak dużo, że mi to nie przeszkadza. Kwitnie też dosyć długo, no i powtarza, więc wciąż ją lubię
Playful Rokoko ma bardzo trwałe kwiaty, jest stosunkowo zdrowa, ale nie pachnie, no i pod koniec lata raczy takimi batami, na końcach których kwitnie bukietami pąków.
Wiem, ze jest, i nie rozumiem, dlaczego nigdzie nie udalo mi sie jej zobaczyc na zywo! Myslalam, ze jako ze interesowaly mnie pomarancze zamiast purpur, to nie zwrocilam na nia uwagi, ale teraz zwracam, i mija juz kolejny sezon i nic.
W moim ogrodniczym nawet kiedys mieli austinki, ale MW niestety nie.
Moze byla na Hampsted Show, ale nie bylam, w samym hampsted ani w kew sie na nia nie napatoczylam. Nic to
Skad wiesz, ze SS wycofuja? jak to? i dlaczego?
Chyba sie musze spieszyc, i ja faktycznie nabyc, bo to moj ulubiony pomarancz.
Co do AGM i warunkow pogodowych lokalnego rynku to jednak wychodzi na to, ze te z AGM tutaj tez lapia czarne plamy i rdze. Wszystkie lapia, jak nie jednego roku, to kolejnego. Ale: o ile te slabsze roze zaatakowane nie maja sie sily bronic,i gina w oczach, tak jak moje bodajze NN lidlowe, tak te odporniejsze w nosie maja plamy, i tlocza. I nawet im liscie nie opadaja. Lokalnie jest duzo Iceberg, czasami cale w plamach, sasiadka mowi, ze co roku lat od 20+ maja. Dzis widzialam w kropkach Madame Alfred Carrière. Lady of shalott w parku miala (moja domowa nie ma), ale lady emma praktycznie wcale. Hot chocolate pierwsza w moim ogrodzie zlapala, a AGM ma. Ale generalnie AGM to dobra rekomendacja roslinna Plus wiem, ze czasami wycofuja rosliny z tej listy, co tez dobrze o niej swiadczy.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Iwono, Poppy, Austin co roku wycofuje ileś tam swoich (i nie tylko) odmian z obrotu handlowego, ponieważ wprowadza nowe, wg niego bardziej zdrowe i bardziej odpowiadające wymaganiom nowoczesnego rynku różanego. W jego katalogu to są odmiany na str 84-85 (Supplementary List).
Ewo - nie mogę teraz znaleźć źródła, ale była dyskusja na rosyjskim forum o zapowiedzi wycofania kolejnych dobrze znanych Austinowych odmian, w tym SS. Rosomanes właśnie nie widzieli za bardzo równorzędnej zamiany, chyba że w nowym roku DA zamierza nas czymś podobnym, ale zdrowszym, zaskoczyć. Zobaczymy co wycofuje tym razem, jak myślę, w nowym katalogu 2018/2019 powinna być taka informacja.
Na zachętę - Munstead Wood do tej pory świeci z daleka purpurą na rabacie
Listy listami, ale i tak o zdrowotności konkretnej róży można się przekonać tylko dzięki własnemu doświadczeniu w swoich indywidualnych warunkach ogrodowych. Przy czym, jak widzę, po kilku latach zdrowych można się mocno zdziwić i to nie koniecznie pozytywnie...