Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wszystkiego po trochu

Anda 13:55, 05 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33368
mirkaka napisał(a)


Dziękuję Ewo, no ja się skłaniam do indukcji ale moje córki mi odradzają. Oprócz tego mówią że trzeba wszystkie garnki wymienić, a czasami nowe specjalne garnki nie działają na indukcji. To są ich spostrzeżenia z mieszkania na stancjach. Dlatego trochę się boję


Co do wymiany garnków, to trzeba zwrócić uwagę na to, czy są przeznaczone do indukcji, czy nie. Przeważnie mają taki znak od spodu. Nie spotkałam się jeszcze z garnkami z tym znakiem, które nie działały. Wiadomo, że najtańsze podróbki mogą być oszukane. W PL są przecież dobre firmy produkujące garnki. Takie garnki też o wiele lepiej się myje

Moją indukcję mam od 10 lat, garnki również. Gotuję codziennie. Nic się nie psuje, nie przypala, wszystko się łatwo myje. Płyta wygląda jak nowa. Same plusy Tak samo u teściowej i koleżanek. Zwłaszcza funkcja samowyłączania (np. przy kipiących ziemniakach) już wiele razy uratowała moją kuchnię. Moja teściowa natomiast zapomniała, że wstawiła wodę na jajka i wyszła z domu. Całe szczęście płyta się wyłączyła, gdy garnek osiągnął zbyt wysoką temperaturę.

Nie wiem, czy właściciele mieszkań na stancje wyposażają je w takie same produkty, w które wyposażyliby własne mieszkania. Myślę, że tu chodzi po prostu o dobrą jakość.

Znalazłam na szybko taką stronę
http://plyta-indukcyjna.pl/garnki-indukcyjne
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Katte 14:38, 05 sty 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Hej , zaglądnęłam wstecz najpierw do ogrodu.
Piękne rododendrony , azalie , powojniki .... uczta dla oczu.
Dojrzały ogród i dobrze zorganizowany
Lubię wiele roślin ale u siebie będę starała się konsekwentnie wprowadzić Oudolfowską łąkę.

Wracając do indukcji , wiele lat gotowałam na gazie - zniszczone patelnie , garnki, poprzypalana kratka.
Opary tłuszczu spalające sie na garnkach masakra.
Po przeprowadzce stanęło na indukcji. Jestem bardzo zadowolona zwłaszcza z szybkości sprzątania po niej .
Na dobrą trzeba wydać ok 1500 - te tańsze mogą być bardzo ubogie. I nie daj sie namówić na gaz czy tez gaz pod szkłem.
Jak będziesz chciała cebulkę opalić . To za 30 zł jest opalarka.
Garnki które mi zostały , nadają sie do indukcji . Muszą mieć na spodzie rysunek takiej sprężynki.

____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
mirkaka 06:04, 06 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Anda napisał(a)


Co do wymiany garnków, to trzeba zwrócić uwagę na to, czy są przeznaczone do indukcji, czy nie. Przeważnie mają taki znak od spodu. Nie spotkałam się jeszcze z garnkami z tym znakiem, które nie działały. Wiadomo, że najtańsze podróbki mogą być oszukane. W PL są przecież dobre firmy produkujące garnki. Takie garnki też o wiele lepiej się myje

Moją indukcję mam od 10 lat, garnki również. Gotuję codziennie. Nic się nie psuje, nie przypala, wszystko się łatwo myje. Płyta wygląda jak nowa. Same plusy Tak samo u teściowej i koleżanek. Zwłaszcza funkcja samowyłączania (np. przy kipiących ziemniakach) już wiele razy uratowała moją kuchnię. Moja teściowa natomiast zapomniała, że wstawiła wodę na jajka i wyszła z domu. Całe szczęście płyta się wyłączyła, gdy garnek osiągnął zbyt wysoką temperaturę.

Nie wiem, czy właściciele mieszkań na stancje wyposażają je w takie same produkty, w które wyposażyliby własne mieszkania. Myślę, że tu chodzi po prostu o dobrą jakość.

Znalazłam na szybko taką stronę
http://plyta-indukcyjna.pl/garnki-indukcyjne


Dzieki Ewo, bardzo przydatne informacje
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 06:27, 06 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Katte napisał(a)
Hej , zaglądnęłam wstecz najpierw do ogrodu.
Piękne rododendrony , azalie , powojniki .... uczta dla oczu.
Dojrzały ogród i dobrze zorganizowany
Lubię wiele roślin ale u siebie będę starała się konsekwentnie wprowadzić Oudolfowską łąkę.

Wracając do indukcji , wiele lat gotowałam na gazie - zniszczone patelnie , garnki, poprzypalana kratka.
Opary tłuszczu spalające sie na garnkach masakra.
Po przeprowadzce stanęło na indukcji. Jestem bardzo zadowolona zwłaszcza z szybkości sprzątania po niej .
Na dobrą trzeba wydać ok 1500 - te tańsze mogą być bardzo ubogie. I nie daj sie namówić na gaz czy tez gaz pod szkłem.
Jak będziesz chciała cebulkę opalić . To za 30 zł jest opalarka.
Garnki które mi zostały , nadają sie do indukcji . Muszą mieć na spodzie rysunek takiej sprężynki.



Od 20 lat mam płytę ceramiczną, nie mam gazowej. Jestem z niej
zadowolona, jednak są na niej ślady po wykipieniu i przypaleniu. Dlatego zastanawiam się teraz nad indukcją. Wiem że garnki muszą mieć ten znaczek.
Jestem już prawie do niej przekonana, a garnki i tak chcę wymienić na nowe przy takim kapitalnym remoncie kuchni
Dziękuję Kasiu za wszelkie sugestie
Chcemy sprzęt AGD kupić w Ikea, bo tam w cenie jest 5 letnia gwarancja,a ceny są znośne

Dziękuję za miłe słowa dot ogrodu
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 12:11, 06 sty 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12096
Mam meble z Ikei, jestem zadowolona bardzo. Sprzęt niestety różnego pochodzenia i w różnym wieku.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Katte 15:06, 06 sty 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Co do sprzętów podpowiadałam też Karoli ,
w marketach eletro ,
często są akcje typu : zakup sprzętu danej marki i są jakieś rabaty do urwania do 10% , to sporo.

Gwarancja może i krótsza , ale generalnie wszystkie obejmują wady fabryczne albo ukryte .
Wiec jak ma się coś wydarzyć to w ciagu tych 2 lat.




____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
mirkaka 16:13, 06 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Ja też mam meble z ikei I nowe też będą. Jestem z nich zadowolona.
Za sprzętem rozejrzę się jak radzi Kasia, ale chyba z moim eM nie wygram
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
ryska 09:24, 07 sty 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
Mam kuchnię robioną 10 lat temu przez stolarza z AGD z Ikea właśnie, ze względu na 5 letnią gwarancję. Indukcja w 2019 roku mi się popsuła. Chciałam też z Ikea ale nie produkują już na siłę tylko na 220-240V. Wybrałam z innej firmy ale ta pierwsza była dla mnie fajniejsza. Teraz nawet kropeleczka wody z gotowanych ziemniaków potrafi unieruchomić maszynę. Trzeba ją wytrzeć i dopiero rusza. Także bezpieczeństwo ponad wszystko. Do gazu w życiu bym nie wróciła
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
mirkaka 16:40, 08 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
ryska napisał(a)
Mam kuchnię robioną 10 lat temu przez stolarza z AGD z Ikea właśnie, ze względu na 5 letnią gwarancję. Indukcja w 2019 roku mi się popsuła. Chciałam też z Ikea ale nie produkują już na siłę tylko na 220-240V. Wybrałam z innej firmy ale ta pierwsza była dla mnie fajniejsza. Teraz nawet kropeleczka wody z gotowanych ziemniaków potrafi unieruchomić maszynę. Trzeba ją wytrzeć i dopiero rusza. Także bezpieczeństwo ponad wszystko. Do gazu w życiu bym nie wróciła


Gazu nie mam tylko płytę ceramiczną.
Ale tą kropelką wilgoci to mnie zmartwiłaś, właśnie tego się obawiam, że kupię indukcję i potem będę kląć na nią. Ech.. myślę dalej
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
UlaB 17:45, 08 sty 2020

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Ależ zielono w Twoim ogrodzie. Ciemierniki z różami, cebule startują i jeszcze takie pąki na hortkach. Ale trawka to mistrzostwo świata U mnie przez 2 dni leżał snieg i ogólnie - abstrahując od braku czasu - pogoda jakaś nieogrodowa. Co nie przeszkadza i u mnie niektórym różom kwitnąć Musze koniecznie zobaczyć jak sie trzyma sadzonka hortki od Ciebie. Nie wiem czy pisałam, ze w końcu ją wsadziłam do ziemi u siebie na rabacie podokiennej - w razie czego przeniosę do pracy, ale na razie chcę popatrzeć jak bedzie wyglądac ta nasza studnia w sezonie i czy zasługuje
Chciałam Cie zapytać przy jakiej temperaturze (zimowej, nie pytam o wiosenne przymrozki) okryłabys swoje hortki - czytałam, ze generalnie nie okrywasz, ale gdyby zmroziło? Wiem, że u Ciebie inna wilgotność itd. ale gdyby wróciły srogie zimy - przy jakiej temperaturze dałabyś im skarpetki i kołderki? U mnie kolejną zimę róże kompletnie nie zakopczykowane (zyja i jak do tej pory radzą sobie doskonale), chociaz widze, że niektórzy w okolicy juz dawno zaszaleli i pookrywali rosliny, mimo że ledwie marne przymrozki były, za dnia moze ze 2 razy było ponizej zera, w nocy niewiele więcej. Widze jednak w prognozach, ze zapowiadaja nam temperatury rzędu -7 w nocy i nie wiem - okrywac, nie okrywać Twoją hortke? Waham sie tez co do róż. Na razie boję sie, ze by mi pod kopczykami zagrzały, ale chyba w końcu cos im sypnę.

Pozdrawiam serdecznie i sledze przygotowania do remontu kuchni (ojoj, mnie chyba tez to czeka...).
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies