Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wszystkiego po trochu

mirkaka 06:20, 19 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Rumianka napisał(a)
U mnie też wczoraj sezon otwarty... Emuś przyciął tuje i skrócił róże pnace, sporo było sprzątania. Pozdrawiam zimowo - wiosennie?


Ech, żeby tak mój eM był chętny do pracy w ogrodzie, ja muszę go podstępem zwabiać do ogrodu
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 06:23, 19 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Joku napisał(a)
Przeszłam się po ogrodzie, popatrzyłam co wychodzi z ziemi. Pogoda była zachęcająca do pracy na zewnątrz, ale poszłam do domu robić obiad .


Żaliłam się Elizie że eM niezbyt chętnie wychodzi do ogrodu, za to bardzo lubi w domu kucharzyć, więc nie musiałam się martwić obiadem
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Milka 06:28, 19 sty 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)


Irenko,
my przez 20 lat mamy jakiś przeciek na dachu. Było wiele ekip, każdy się mądrzył, krytykował poprzednika i poprawiał.
Nadal ciekło.
Wkurzyliśmy się i rozbieramy dach, a że to robimy to postanowiliśmy podnieść część dachu i pomieszczenie pod tą częścią uzyska pełne wymiary. Chcemy tam zagospodarować tę przestrzeń na takie studio, apartament. Myślimy też o zainstalowaniu fotowoltaiki.
Czeka mnie zatem ciężki rok, bo najpierw remont kuchni i salony, po wielkanocy dach i wszystko z tym związane a na koniec jeszcze dolna łazienka. Nie wiem jak to wytrzymam psychicznie.

Wczoraj kupiłam sobie nsionka heliotropu, pomidorków, selera, sałaty, rukoli i zdałam sobie sprawę że nie będę miała nawet parapetów aby to wysiać, bo będzie remont i wszystko zagracone, zakurzone.
Ech.. mimo to nasionka kupione i cieszą


Jak mus, to mus. U nas dach na domu mąż robił sam, na razie nic mu nie jest, no ale po 25 latach trzeba zmienić, na razie w myślach.
Remont w domu robiliśmy 5 lat temu, nie śpieszno mi do drugiego, ale jak już się zrobi, to fajnie.
Poczytałam o wykonanych pracach, fajnie, zazdroszczę, też chcę, ale przy mamie nie mam jak, bo tylko na krótko w ogrodzie. A ja też wolniejsza, to zanim się zbiorę, to już trzeba wracać.
Skoro tniesz iglaki, to ja dalej swoje kulki jałowcowe dokończę i ciachnę też cisy ciut, bo zasłaniały je trawy i są nierówne.
Ostrokrzew ślicznie prowadzony.
Co do dźwięków, moja indukcja też je wydaje, głównie wentylator, można się przyzwyczaić. Na początku nie smakowało mi jedzenie gotowane na indukcji, teraz się przyzwyczaiłam.
Czy hortensje już tniesz docelowo, nisko?
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Nowa12 13:23, 19 sty 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
U mnie wczoraj i dzisiaj deszcz więc zostaje siedzenie w domu. Ale skróciłam trochę powojniki żeby mieć mniej sprzątania wiosną. Robota na 10 minut .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Joku 13:38, 19 sty 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12080
Jak M chętny do pracy w ogrodzie to fajnie, gorzej jak chce realizować swoje pomysły . Zwłaszcza jak upodobania obu stron są rozbieżne .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Dorota123 12:53, 20 sty 2020


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
mirkaka napisał(a)
Dorotko, też myślę że lawenda jest dobrą opcją na zmianę klimatu. Trzmielina nie powala urodą, mam ją ale to nie jest roślina która wyzwala u mnie uśmiech i poczucie szczęścia. Bukszpany dla mnie trudne w utrzymaniu bo cięcie jest dla mnie ciężkie
Rodki są najmniej pracochłonne

W moim piachu rodki rosną nie najlepiej, wręcz kiepsko chociaż dokładam wielu starań, żeby u mnie chciały rosnąć. Bukszpany mam wszystkie rozmnożone swoją ręką ze starego polskiego matecznika. Na razie nie mam z nimi problemów żadnych, nawet podlewać nie muszę. Przycinanie dwa razy w roku, pomagam sobie nożycami akumulatorowymi.
Na razie ścięłam tylko 2 rozplenice, jeszcze wstrzymuję się z pracami wiosennymi.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Ewa777 14:06, 20 sty 2020


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18409
Ale jesteś szybka z tymi pracami Mireczko! Szalejesz i cały sezon masz pięknie
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Sonka 17:25, 20 sty 2020


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
Zgadzam się z Tobą Mirko, mam trzmielinę od katalpami, ale to miejsce moich psów, tam wylegują się i to miejsce jest mocno wygniecione, trzmielina do wyrzucenia. Zamierzam to zrobić na wiosnę, tylko co posadzić? Myślałam o kosodrzewinie ale u mnie sosny chorują, chyba szkodniki przechodzą z lasu, bo naokoło pełno sosen.
Bukszpany, a mam je wielkie też trudne są w uprawie, ze względu na obcinanie a teraz jeszcze doszła ćma bukszpanowa.Nie cierpię robić oprysków.
Zostały różaneczniki, nawet jak jest piasek jak u mnie, rosną całkiem nieżle.Ostatnio zastanawiam się nad kalmią, kwitnie później, bo dopiero w czerwcu, ostatnie zimy były łagodne i pewnie dała by radę.
Ja, jak na razie jeszcze w domu siedzę.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
mirkaka 07:38, 21 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Milka napisał(a)


Jak mus, to mus. U nas dach na domu mąż robił sam, na razie nic mu nie jest, no ale po 25 latach trzeba zmienić, na razie w myślach.
Remont w domu robiliśmy 5 lat temu, nie śpieszno mi do drugiego, ale jak już się zrobi, to fajnie.
Poczytałam o wykonanych pracach, fajnie, zazdroszczę, też chcę, ale przy mamie nie mam jak, bo tylko na krótko w ogrodzie. A ja też wolniejsza, to zanim się zbiorę, to już trzeba wracać.
Skoro tniesz iglaki, to ja dalej swoje kulki jałowcowe dokończę i ciachnę też cisy ciut, bo zasłaniały je trawy i są nierówne.
Ostrokrzew ślicznie prowadzony.
Co do dźwięków, moja indukcja też je wydaje, głównie wentylator, można się przyzwyczaić. Na początku nie smakowało mi jedzenie gotowane na indukcji, teraz się przyzwyczaiłam.
Czy hortensje już tniesz docelowo, nisko?


Ciekawe co piszesz, jedzenie z indukcji inaczej smakuje???

Hortensje tnę docelowo, powojniki też.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 07:40, 21 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Nowa12 napisał(a)
U mnie wczoraj i dzisiaj deszcz więc zostaje siedzenie w domu. Ale skróciłam trochę powojniki żeby mieć mniej sprzątania wiosną. Robota na 10 minut .


No u mnie trochę więcej czasu to zabiera, powojniki wielkie, potem muszę je wyszarpać z podpór.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies