Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wszystkiego po trochu

nicol21 23:30, 07 kwi 2024


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 10525
Fajne te siewki ciemiernikow. Tez takie bym przygarnela .... tak jakbys chciala sie pozbyc
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ ************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************ ***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 *** *** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 *** *** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 **** ***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 **** Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
basia3012 23:06, 09 kwi 2024


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10024
mirkaka napisał(a)

To cesarska korona Raddena, posadziłam ją 3 lata temu, rośnie i kwitnie co roku, ma coraz więcej kwiatów, widać że miejsce ma dobrze dobrane Słońce i latem susza
Natomiast w innym miejscu, właściwie na trasie nornic, posadziłam dwie cudne korony, intensywnie żółte, i one nie kwitły, tylko wychodziły marne, niskie same łodygi z listkami. W tym roku nic nie wychodziło więc postanowiłam wykopać. Okazało się że z jednej cebuli został tylko mały kawałeczek zewnętrzny, a druga była w całości, ale wewnątrz wygryziona, korzeni brak, i generalnie cała jakaś pogryziona. Jak zaczęłam ją szczegółowo ogląda, rozkroiłam, to miała takie jakby maleńkie drutowce, ale to nie one, takie zwinięte robale, nie dużo. Nie wiem czy to one ją zniszczyły czy jednak nornice a robale tylko dodatkowo w nich siedziały. Wyrzuciłam, nie robiłam zdjęć. W każdym razie jeśli jeszcze się skuszę na tę mocno żółtą, to posadzę ją obok tej Raddena, tam widocznie jest dla nich dobre stanowisko.
JA też nie wykopywałam na zimę.
Te fioletowe cudeńka to śnieżnik, widziałam je zawsze u innych, w końcu zobaczyłam jesienią cebulki w sprzedaży, i teraz też mam


Dzięki Mirko za info o tych koronach. Ja to nawet bym chyba ich nie odnalazła, nie pamiętam dokładnie gdzie je sadziłam. Ale trzeba być cierpliwym, może się pokażą.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
ElzbietaFranka 21:27, 10 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14516


takie jeszcze siewki ciemierników znalazłam






Jeżeli to siewki to przepiękny kolor. Czy macierzysty ciemiernik też miał takie same kolory, czy siewki zmieniły kolor i wygląd.

Też mam siewka, ale narazie nie pikuje, niech jeszcze rosną tam gdzie się wydziały.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
vita 22:05, 10 kwi 2024


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4234
Obie siewki wspaniałe, obserwuję swojego jedynego, który ma kryzkę, i miałaś rację, kryzka po jakimś czasie zanika. Ten na drugim zdjęciu cytowanym przez Elę, w przyszłym roku może już zakwitnąć inaczej. Ale byłoby wspaniale, gdyby utrwalił cechy Pokazywałaś storczyka?
Pokaż też epimedium rubrum, pomoże mi to zidentyfikować swojego
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
zawitka 09:59, 11 kwi 2024


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14160
Łoooooo jezusiczku jakie piękne te ciemierniczki bordowe -----cudo .

mmam MMreczko pytanko w sprawie hortensji kwitnących na dwuletnich gałązkach i jednorocznych .jak je rozpoznac po zimie .Dalsza cześc pytania u mnie bo tam dałam zdjęcia.


O co chodzi z tą kryzką ???//
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
ewsyg 21:01, 12 kwi 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11673
Mirusia, niesamowite masz te siewki ciemierników. Ten burgung ma taki nieoczywisty kształt płatków.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Sonka 09:12, 15 kwi 2024


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2367
Mirko, cudne te siewki, u mnie też się pokazały, ale jeszcze potrwa nim zakwitną.
Ciekawa jestem jak u Ciebie z rodkami, bo u mnie katastrofa, słabo zapąkowane i do tego złapały choroby, bądż szkodniki, dzwoniłam do pana Ciepłuchy, wysłałam zdjęcia ale nic oczywistego się nie dowiedziałam, zresztą trudno decydować na podstawie zdjęć. Próbuję sama.
Zaniedbałam je latem, kiedy były upały, nie mam automatycznego nawadniania i prawie nie podlewałam, bo miałam problemy ze sobą. Zima też nie była łaskawa, najpierw ciepło a potem nagle zwrot i mroźna zima, taka sytuacja dla wszystkich roślin jest trudna. Jesienią patrzyłam na moje rodki i byłam dumna teraz to katastrofa. Jednak jestem pełna nadziei , że je wyprowadzę. Pozdrawiam.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
mirkaka 09:24, 17 kwi 2024


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9782
Dziękuję za wszelki pochwały siewek ciemiernika, przesadziłam je i okazało się że mogłam tę kępkę rozdzielić na 4 szt
Elu macierzysty miał podobny kolor, ale rzeczywisty kolor jest bardziej przygaszony, u mnie aparat tak podciąga kolory
Vita storczyka pokazywałam, ale dziś zrobiłam znów zdjęcia, i okazało się znów jeden z dwóch pędów ugnił u podstawy, leży. Coś robię źle, nie chce mi się już o nie walczyć, może jeszcze tego jednego podleją jakimś środkiem pgrzybowym, choć mam założenie że w tym roku nie będę stosować chemii, wszystko co padnie, niech pada, nie będę ratować takich roślin na siłę
tak wygląda dziś Cypripedium Sabine Pastel, leżąca łodyżka, zostawiłam do zdjęcia




a to moje epimedium rubrum, tak do tej pory myślałam, ale szczerze mówiąc nie wiem czy to ono


____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 09:33, 17 kwi 2024


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9782
Sonka napisał(a)
Mirko, cudne te siewki, u mnie też się pokazały, ale jeszcze potrwa nim zakwitną.
Ciekawa jestem jak u Ciebie z rodkami, bo u mnie katastrofa, słabo zapąkowane i do tego złapały choroby, bądż szkodniki, dzwoniłam do pana Ciepłuchy, wysłałam zdjęcia ale nic oczywistego się nie dowiedziałam, zresztą trudno decydować na podstawie zdjęć. Próbuję sama.
Zaniedbałam je latem, kiedy były upały, nie mam automatycznego nawadniania i prawie nie podlewałam, bo miałam problemy ze sobą. Zima też nie była łaskawa, najpierw ciepło a potem nagle zwrot i mroźna zima, taka sytuacja dla wszystkich roślin jest trudna. Jesienią patrzyłam na moje rodki i byłam dumna teraz to katastrofa. Jednak jestem pełna nadziei , że je wyprowadzę. Pozdrawiam.


Szkoda rodków, może po prostu były przesuszone latem, zawiązały mało pąków z braku wody. Ty masz je posadzone blisko świerków, a świerki są strasznymi pijakami, tak jak brzozy. U mnie w pobliżu świerków nic nie chce rosnąć, nawet te roślinki wytrzymujące suszę muszę tam podlewać.
Jeśli rodki mają zasuszone pąki, to wszystkie te pąki musisz wyłamać, czy wyciąć, i całą roślinę opryskać mospilanem i jakimś pgrzybowym. Bo to chyba jest jakiś latający szkodnik który nakłuwa pąk, a potem w tym pąku rozwija się grzyb. Nie pamiętam co to za szkodnik, musiałabym poszukać w necie. Ale tym się nie martw, ja też mam zawsze jakąś ilość takich pąków. Czasami robię oprysk, czasami nie. Moje Rh są już masakrycznie wielkie. Ostatnio zaczynam je mocna przycinać, szczególnie od dołu, bo mi cały placyk i ścieżkę zjadły

Krysiu, doczytałam, że to może być skoczek różanecznikowy, może przenosić patogeny powodujące zamieranie pąków kwiatowych.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 09:36, 17 kwi 2024


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9782
Ewo, Halinko, Basiu, Ewelina, Aniu
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies