Ponieważ spodziewam się miłych odwiedzin celem obejrzenia azalii Soir de Paris wklejam jej zdjęcia, bo na tych dotychczasowych nieco się gubi - są to jeszcze niewielkie w tym roku zakupione krzaczki Niestety zdjęcia są z etapu, kiedy chyba już będzie kończyć kwitnienie ...

Piękne krzaczki kupiłaś!!! Moja jedynaczka na pewno będzie dużo mniejsza, ale w Pisarzowicach w piątek (pod koniec Święta Azalii) już ich nie było.

Kawał roboty już odwaliliście i jaki superzasty efekt!!! Bardzo ładnie wygląda

Pięknie się u Ciebie zapowiada, ja też z tych co to lubią uporządkowanie i przejrzyste nasadzenia.

Kasa raz jest, raz jej nie ma, ale zapał macie i pracowitość. Będzie cudnie, zobaczysz

Będę kibicować!

Isiu ja się bardzo cieszę ,że hosty grzeczne są i rosną zdrowo i naparawdę nie ma za co dziękować jak znów będziesz coś potrzebować to pytaj, bo wiesz...rośliny rosną o trawach czytam, mam evergolda al go jeszcze nie dzieliłam , choć już wieeelki jak słoń
...zrobiliście kawał dobrej roboty, i w całkiem dobrym tempie pomyśl sobie ,że gdybyś na przykład wzięła firmę i oni by przyszli i zrobili w jeden dzień lub dwa to byś wcale radochy nie miała a przecież ta radocha to chyba to o co nam ogrodniczkom chodzi najbardziej trzymam kciuki za Ciebie , podziwiam stanowczość w konsekwencji prostych linii i porządku w nasadzeniach
Buziole

ładna ta azalia, czy ona na początku, miała trochę bardziej intensywny kolor kwiatów?

Powiedz jak jest z użytkowaniem takiego żwirkowego wjazdu? Muszę coś na szybko u siebie zrobić ba masakra jakaś po deszczach, błoto po kostki.
Jakieś spostrzeżenia?

rany, 27 worków kory! rzeczywiście nie widać, ja też już liczę ile u mnie będzie potrzeba, chyba więcej, duża ta nowa rabata będzie piękna ta twoja azalia, zresztą RH też cudny