Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Dorii 21:29, 10 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Kloniki mam te same na liście do posadzenia.

A podsumowanie trafne.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
galgAsia 21:33, 10 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Hania - trendsetterka
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 22:39, 10 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
galgAsia napisał(a)
Hania - trendsetterka


Taaaa....niedługo jak DJ Wika będę z racji popularności ostrzegać staruszki przed kupowaniem garnków na prezentacjach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 08:16, 11 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
No dobrze, DJ Gruszka . Staruszkami należy się opiekować i ostrzegać przed złem, które czai się za rogiem
A teraz interesy - coś mi się majaczy, że masz obielę, nawet odmiana mi się majaczy The Bride ?!? Powiedz mi proszę coś o niej, jak Ci się ona sprawuje, bo wpadła mi w oko
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
sarenka 11:02, 11 wrz 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Haniu, o jabłoni myślałam o jakiejś starej odmianie. Nowe mi nie smakują.
No coz w okolicy rosną wierzby,sumaki,sosny,lip( wielgachba) deby i nie wiem czy topole też.

Byłam i wlasnie oglądałam drzewka: jest grab Fastigata,są klony ( jakiś na A i jakoś Royal Red )klon palmowy i jeszcze 3 inne. Jest też pissardi,która i intryguje mnie kolorem dlatego chciałam ją posadzić
____________________
Magda W samym sloncu
Dorii 12:46, 11 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Stare odmiany wracają do łask może gdzieś jednak można kupić. Ja sobie posadzę taką na której mój ojciec zaszczepi mi ulubioną jabłonkę z sądu rodziców. Tylko muszę poczytać jaką podkładkę najlepiej kupić.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Pszczelarnia 13:00, 11 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Dorii napisał(a)
Stare odmiany wracają do łask może gdzieś jednak można kupić. Ja sobie posadzę taką na której mój ojciec zaszczepi mi ulubioną jabłonkę z sądu rodziców. Tylko muszę poczytać jaką podkładkę najlepiej kupić.


Zobacz na jakiej podkładce te w sadzie rodziców rosną. Dla starych odmian trzeba silnie rosnącą.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Dorii 13:05, 11 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Rodzice mają na tak zwanej dziczce. Amatorzy to chyba nie bawili się w kupowanie podkładek.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Pszczelarnia 13:12, 11 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Z należną uwagą przeczytałam całą dyskusję.
Wydaje mi się, że źródła tego problemu są wielorakie i nie da się wskazać jednego powodu, dlaczego jest jak jest.
Współczesny człowiek ma w sobie mnóstwo lęku przed naturą. Te lęki, to może być obawa przed nieznanym bytem (bo człowiek się od natury oddalił). Przywykliśmy kontrolować wszystko i wszystkich, a natura tej kontroli nie zawsze się poddaje (stąd te obawy przed liśćmi, owocami, osami).
Mam tez takie swoje prywatne obserwacje, że ogród jest czasem świadectwem naszej przynależności do innej klasy społecznej niż ta, z której pochodzimy. 95% Polaków ma korzenie chłopskie. A chłopskie to: niechlujne, brudne, nic nie warte. Wieśniak nie brzmi dumnie. Stąd te białe marianny, tujowe żywopłotki, zielone trawniczki, kosteczki, betoniki. Kontrola, myjka cisnieniowa, kosiarka raz w tygodniu, opryski na chwasty, na wszystko, co żyje. I nawet ptaki wtedy przeszkadzają, bo brudzą stalowe sztachetki i wytwarzają dziwne dźwięki.
Od kilkunastu lat nie ma porządnej edukacji plastycznej i muzycznej. Stopień wrażliwości estetycznej jest kiepski. Skąd te bidoki mają wiedzieć o stylach ogrodowych, proporcjach, barwach, teksturach i innych wymysłach. Mało komu chce sie to zmienić, bo sprzeciw otoczenia jest spory. Mało kto ma na tyle odporności, żeby mieć odwagę być innym niż reszta. Ten ma tuje, mam i ja. Jest bezpiecznie.
Toszka pisze o glebie, o kompoście- to kiedyś była elementarna wiedza.
W mojej podstawówce, pół wieku temu, był szkolny ogródek uprawiany przez dzieci.Dzisiaj pewnie byłyby skargi rodziców, że dziecko brudne wróciło.

A ten odwrotny pęd i sadzenie wszystkiego , co się nawinie wynika tylko z braku wyobraźni. Wszystko, co małe jest takie rozkoszne.


Zapisuję sobie w kajecie. Tylko nie wiązałabym wyglądu naszych rodzimych ogrodów z pochodzeniem społecznym. To jest uogólnienie. Tuja jest bezpieczna, znana, dobrze wygląda. Po co kupować, coś innego o czym sam sprzedawca nie ma pojęcia?

A sadzenie wszystkiego to i brak wyobraźni (też) i raczej lekkość nabywania tego co nam się zamarzy. Małe i tanie. Trzeba zapełnić przestrzeń i podoba się wszystko i człowiek może to mieć i ma.


I jeszcze dla niektórych liczy się bezobsługowość ogrodu a nie tylko lęk przed liśćmi.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:17, 11 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Dorii napisał(a)
Rodzice mają na tak zwanej dziczce. Amatorzy to chyba nie bawili się w kupowanie podkładek.


Ale widzisz, czy to jest silnie rosnąca podkładka? Czy drzewko jest "skarlane".

Podejrzewam, że powinnaś posadzić na silnie ew. średniorosnącej
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies