Kolor. Inny niż słomiano- bury. I światło. I patrzenie na torebeczki z nasionami. Lubię je oglądać w oczekiwaniu na wiosnę. Obiecują tak wiele.
Zaczynam myśleć o wiośnie już podczas bielenia drzewek. Potem, kiedy patrzę na te białe pieńki, to oczyma wyobraźni widzę już kwitnący sad.
Wyszedł mi natłok myśli.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję za wytchnienie w Twoim ogrodzie. Coś nie wychodzi mi celebrowanie świętego spokoju. Dziś musiałam walczyć z machiną urzędniczą, pół dnia mi zeszło. No i wyłączyłam telefon - bo przecież świat się zawali, jak wezmę kilka dni urlopu.
Uff, obejrzałam sobie jeszcze raz i ukojenie spłynęło, a miłe wspomnienia otuliły jak miękki koc
Plamy kolorów - o to w tym wszystkim chodzi
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Uwielbiam takie podsumowania i wnioski. Lubię czytać twoje spostrzeżenia.
Haniu, a zastanawiałaś się kiedyś, jakbyś miała wybrać kilka roślin ze swojego ogrodu i zabrać do nowego to co byś wybrała i dlaczego? Nie chodzi o te najpiękniejsze a te, bez których trudno by ci się było obejść.
Machiny są straszne. Unikam jak ognia. Podobnie jak noszenia telefonu.
Współczuję.
O tak, plamy są świetne. Dziś tworzyłam białe pionowe. Na tle rudości ładnie świeciły.
Przyszła przesyłka ze styropianowymi walcami. Zastanawiałam się do czego je wykorzystać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja też! W zastępstwie delektuję się soczystością wędzonek. Do czasu. Już mnie łapki swędzą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Pewnie te same, które przytargałam do tego ogrodu z ROD-owskiej działki.
Rozchodniki olbrzymie, irysy syberyjskie, kukliki, kocimiętkę, rudbekię, astry. Do tego trawy i cebulowe plus kilka kolumnowych cisów i żywotnikowych kulek.
Z krzewów derenie i kaliny.
Da się z tego złożyć szybko i tanim kosztem zgrabny, nieabsorbujący czasowo ogród.
Drzewa pomijam, bo okazałych egzemplarzy bym nie kupowała, a maluchy nie zdążyłyby urosnąć, aby dać efekt.
Po tych paru latach uprawiania ogrodu, wiem jedno. Absolutnie nie mam duszy konesera roślinnego. Kompletnie mnie nie ruszają rozważania nad roślinnymi rarytasami, taką czy inna odmianą.
Mnie w ogrodzie nie poruszają pojedyncze egzemplarze. Jakoś tak całościowo patrzę. Plamy mają się dopełniać.
Ogród to dla mnie bardziej miejsce, w którym jestem w akuratnych okolicznościach przyrody niż pole działań i eksperymentów. Duszy takiego rasowego ogrodnika to ja jednak nie mam.
Ależ się rozpisałam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Z tego całego ogrodniczkowania tę czynność lubię najbardziej.
Kawa, dymek i omiatanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz