Generalnie, ludzie lubią stadne życie, a dla mnie jest zupełnie niezrozumiałe, że nie chcą dać sobie przestrzeni..życie czyimś życiem jest chyba w modzie, dla mnie jest to dość paskudne i mam z tym problem..
dokladnie, nasi sasiedzi tez lubia stadne zycie i maja umilowanie do wtracania sie do zycia innych a my niekoniecznie ani stadnie ani czyims
jak Kwartecik byla u mnie to na drugi dzien juz mialam wypytywansko. A jak jechalismy do Dorii na spotkanie forumowe to moj mezus wykopywal dla niej krzaki, na drugi dzien mialam zestaw pytan a po co a czemu a komu. nie kumam tego, mnie ich zycie nie obchodzi byleby nie wlazili na moje podworko.
Kasiu, czasem mi się wydaje, że spora część ludzi nie bardzo wie, co ze sobą zrobić. Nie mają żadnych pasji ani zainteresowań. Popołudnio-wieczorna impreza zwalnia ich z myślenia, co ze sobą zrobić. Nie mam nic przeciwko okazjonalnym spotkaniom, ale
statystyczny rodzic rozmawia ze swoim dzieckiem kilka minut dziennie. Tego cudzego życia wcale nie jestem ciekawa. Ono samo do mnie włazi...akustycznie.
Każdy z nas jest inny, inne ma potrzeby. Stadna nigdy nie byłam. Uwielbiam rozmowy, ale raczej w niewielkim gronie. Chaos i zgiełk nieco mnie przeraża.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Samograja nie udało mi się osiągnąć, bo w sezonie trzeba wycinać to, co przekwitło, ale zdecydowanie od późnej wiosny do jesieni ogród pozwala na wypoczynek bez presji, że coś koniecznie trzeba.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Twoje pierwsze zdanie to chyba clou problemu...tylko zadaję sobie pytanie, dlaczego mam być ciągle narażona na takie sytuacje. Ostatnio czytałam o tym, że cisza ludzi przeraża, a śpiew ptaków wytrąca z równowagi i zaczęłam się zastanawiać na jakim świecie żyję ?
Święty spokój to luksus. Nie każdy potrafi się w nim odnaleźć. Proza życia jest z reguły oswojona. W niej nie ma miejsca/ czasu/ ochoty na takie fanaberie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz