U nas jak zwykle pokropiło Lubię Twój ogród Haniu jest taki energetyczny, nieoczywisty, inny o każdej porze roku. Tyle czasu już go śledzę, mniej więcej kojarzę a jednak nie do końca

Cieszę się ogromnie, że i dla Ciebie deszczu starczyło U mnie padało całą noc, ziemia głęboko wilgotna - sama przyjemność w niej grzebać gołymy łapamy
Czy szafirki będziesz cięła na jeżyka? a czy np. krokusy i iryski też się tak da bez szkody przystrzyc? Bo nie ukrywam, troszkę mnie drażnią te długie czupryny...

galgAsia napisał(a)

Cieszę się ogromnie, że i dla Ciebie deszczu starczyło U mnie padało całą noc, ziemia głęboko wilgotna - sama przyjemność w niej grzebać gołymy łapamy
Czy szafirki będziesz cięła na jeżyka? a czy np. krokusy i iryski też się tak da bez szkody przystrzyc? Bo nie ukrywam, troszkę mnie drażnią te długie czupryny...

Krokusów nigdy nie cięłam, iryska sztuk 1 tez nie.
szafirki śmiało tnij na jeżyka. Pod koniec lata będą potrzebowały kolejnej wizyty u fryzjera.

Roocika napisał(a)

U nas jak zwykle pokropiło Lubię Twój ogród Haniu jest taki energetyczny, nieoczywisty, inny o każdej porze roku. Tyle czasu już go śledzę, mniej więcej kojarzę a jednak nie do końca

Zdjęcia nigdy do końca nie oddadzą wyglądu ogrodu. Ogród zawsze jest w jakiś okolicznościach, a te mogą działać na plus albo na minus.
A tę "inność" ogrodu o każdej porze roku bardzo sobie cenię. Nie lubię monotonii.
Nie ukrywam, że równie cenne jest dla mnie to, że jego pielęgnacja nie jest pracochłonna.

O masz nawet tamaryszek już ma różową mgiełkę

Haniu, wielkie dzięki za podpowiedzi

Gosiek33 napisał(a)

O masz nawet tamaryszek już ma różową mgiełkę

Ma. Dzisiaj jeszcze bardziej napuchły mu pączki.
Ogrodowo podziałałam niewiele. Okancikowałam grządkę z marcowymi wysiewami, wypieliłam i opalikowałam miskantowymi tyczkami groszek. Za parę dni do chrupania będzie już pierwsza rzodkiewka.
Skrzynki z pomidorami po raz pierwszy werandowały się na świeżym powietrzu.
Okancikowałam rabate z boku tarasu, podlałam gnojówka z mniszka rosnące tam miskanty, tulipany, które przekwitły, za radą Ryski, podlałam Florovitem.
Po deszczu trawa się zagęściła. Jutro zaplanowałam koszenie.
Czekam na dalsze opady, bo o ile w warzywniku jest wilgotno, to na rabatach tej wilgoci jakoś nie widać.

Hania poka bułki

tulucy napisał(a)

Hania poka bułki

Zeżarte.

I jak? Wszyscy zadowoleni??