OO wiem kiedy przyjść, załapałam się na przecudne fotki cudnego ogrodu

Mam ambitne plany wykancikowania rabat przed zimą. Może się uda. Pora na wykopanie marchewki, buraków i selerów. Ehhh... Mieć czas.

Łazi po rabacie w pobliżu kompostownia. Po tej rabacie w ogóle się nie plątam. Wyczytałam, że we wrześniu jeże są wyjątkowo aktywne i widać je nawet w dzień. Nie wyglądał na zabiedzonego, choć nie miał rozmiarów dorosłego osobnika.
Mam nadzieję, że sobie poradzi.

Już trzeba wykopać selery? Moje jeszcze mniejsze niż tenisowa piłka.
Czy przymrozki w nocy im mogą zaszkodzić?

no oby, a moze mu jakis domek wystawisz? moze byc zwykly kosz wiklinowy albo stosik galazek sosnowych lub swierkowych. one majac warunki chetnie sie wprowadza a zawsze wiosna jakby szybciej sie wybudzil latwiej jezowi pomoc, dac wode troche jedzonka, odwdziecza sie latem zzerajac szkodniki. jutro tez bede wystawiac domki za plotem, kolczaki szukaja powoli schronien na zime. w sumie bedzie 6 domkow. 3 z ubieglego roku sa zasiedlone. mam wielki sentyment do tych malych stworkow

Już wyczytałam jak w razie czego zrobić domek. W brzeziniaku zostawiam zawsze stosik gałęzi, na który sypię liście. W ubiegłych latach jeż zimował w drewutni pod paletami, na których leży drewno.

Haniu, dzień był cudny zaiste Też z niego korzystałam na maxa
Jeża zazdroszczę wręcz obsesyjnie. Trzymam kciuki za Twojego. U siebie, po ogarnięciu dziczy, też stawiam domek

Twój ussuryjski wzbudza moją tęsknotę. Nic to, za chwilę posadzę nowego. I za kilka lat też będzie taki piękny


Pięknego, dobrego tygodnia Ci życzę (mimo wszystko) Ściskam