Od wczoraj wyraźnie się ochłodziło. Na szczęście spadkom temperatury towarzyszył też deszcz. Było już bardzo sucho. Może wreszcie uda się uporządkować część rabat.
A w ogrodzie...pierwsze symptomy jesieni.

świdośliwa Lamarcka




dereń biały SDibirica- jemu to nawet pędy już poczerwieniały



trzmielina oskrzydlona





I dla Gosiek- zdjęcie brzozy Youngii w górnej części

Dzisiejsza pogoda jest bardzo dynamiczna. Chwile ze słońcem przeplatają się z ulewnym deszczem.
Niebo było cudowne.
Widziane z tarasu. Podczas weekendu udało mi sie wreszcie pobujać na hamaku z lekturą.











I taras od zewnątrz.





Zakupiłam sobie wolnoobrotową wyciskarkę i delektuję się sokiem z mieszanki liści jarmużu, mięty, melisy, selera, surowego buraka, jabłek i porzeczek. Bardzo udany wynalazek ta wyciskarka. Gdybym wiedziała, że tak solidnie wyciska, to już dawno bym taką nabyła. Mam nadzieję, że mnie te soki pokrzepią.

Mój aktualnie ulubiony fragment ogrodu. Przyciąga wzrok jak magnes.







Zakwitł floks od Galgasi. Ślimaki poturbowały go tak jak i inne byliny. Rudbekie też będą skromne.



Przetacznikowiec Crispa



I kolejna ketmia. W tle sadziec.

Rudbekie Sunburst w towarzystwie rozchodników i traw.





Bardzo długo kwitnie krwawnica. Lubię ją w duecie z hakonką.





Okołostudzienny przesmyk.



I takie tamy.

Haniu Ty nawet nie wspominaj o jesieni, nieeeeee!!! Jeszcze latem Siem nie nacieszyłam, jeszcze przed urlopem jestem, jaka jesień

Margerytka40 napisał(a)

Haniu Ty nawet nie wspominaj o jesieni, nieeeeee!!! Jeszcze latem Siem nie nacieszyłam, jeszcze przed urlopem jestem, jaka jesień

Jesień akuratnie bardzo lubię. Urlopować się można w każdym czasie. Ważne aby było to w odpowiednim miejscu i zacnym towarzystwie. Udanego urlopu!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

I dla Gosiek- zdjęcie brzozy Youngii w górnej części

Wygląda, że i u mnie będzie podobnie






wielbię takie zaskakujące widoki





co to za jeżówka?

nawert nie wiem co napisac. wszystko piekne. braki jezowek zastepuja inne tez niczego sobie

tez dzis wspomnialam ze jesien blisko, osobiscie nie lubie bo dzien krotszy, chlodniej i smutno i zadne kolory jesieni nie wynagrodza tego. u mnie czerwienieje trzmielina oskrzydlona i jarzab.


horty masz piekne, moze i nie sa zwiewne jednak ogrod bez nich sporo traci. to takie pewniaki pancerniaki ogrodowe. jednak posadzona miedzy nimi trawa juz doda lekkosci i zwiewnosci

moje 2 Youngii tez sie wypietrzaj, zdecydowanie lepiej wygladaja niz takie placki pendulowe

Haniu, właśnie dziś zauważyłam i z przykrością stwierdzam, że drzewa szykują się do zimy.
Ja lubię jesień, bo nie lubię upału i kocham zapach jesiennych liści
Edit. I alergia mi odpuszcza
Edit 2. Zanabylam zwykle krwawnice i kuszą mnie tawułki, bo wszędzie je widzę ale jakoś nie mam pomysłu gdzie je posadzić

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Jesień akuratnie bardzo lubię. Urlopować się można w każdym czasie. Ważne aby było to w odpowiednim miejscu i zacnym towarzystwie. Udanego urlopu!

Też lubię jesień ale tą ciepłą i słoneczną bo pluchy i zimną nie lubię. Jesień ma jednak jeden wielki minus, po niej przychodzi zima a jak już pisałam pluchy i zimna nie lubię, najchętniej bym przespała całą.
Widoczki u ciebie jak zawsze cudne.