Nie tylko u Gałgasi wiosna, u Ciebie też na całego. O posypywaniu popiołem też nie wiedziałam, warto spróbować. Ciekawa jestem czy miscanton tez można?

U mnie temperatury od 15 wzwyż
A jesień choć piękna wywołuje u mnie żal , że po niej nadejdzie zima...
Najgorsze są klucze żurawi, wtedy ryczę jak bóbr.

Szczęściara! Marny internet pewnie wkrótce przyspieszy, czego serdecznie życzę.

Prosa uwielbiają lekkie, ubogie gleby i słońce. Na glinie mają nadwyżkę składników pokarmowych, za dużo wilgoci i często się z tego powodu pokładają. To nie są trawy na moją glebę, dlatego większości pros się pozbyłam.
Prosa na stepach często ulegają pożarom. Popiół zawiera sporo potasu.

Chciałam podziękować za polecenie Miskanta Gracillimusa. Właśnie go zamówiłam

Haniu, czyli wreszcie jakiś pożytek z mojego piasku. Idealne warunki dla prosa. Ale faktycznie, mają się u mnie świetnie, nawet w rozproszonym cieniu. Stopniowo powiększam ich kolekcję
Zwykle popiół z kominka daję do kompostownika. Czasem obsypuję krzewy róż i inne, wrażliwe na choroby grzybowe rośliny.
Najbliższe wiaderko pójdzie na prosa

Na internet lepszy raczej nie mam szans, próbowaliśmy wszystkiego, różnych anten, routerów, ale wychodzi na to, że jesteśmy w jakiejś czarnej dziurze Niemniej jednak nie wykluczam, że technika/technologia czy cokolwiek innego pójdzie kiedyś do przodu

I policzyłam sobie, że jak będę nadrabiać w Twoim wątku po 10 stron dziennie to w pół roku się ogarnę - początek pamiętam, od jakiegoś czasu z końcówką jestem na bieżąco - no dam radę (chociaż jak sobie pomyślę, ile wątków na forum powinnam nadrobić to chyba jednak mogę mieć problem...)

A te śniedki masz wspaniałe - też mam dzięki Ewie-Andzie i nie mogę się ich wiosennego kwitnienia już doczekać Dla mnie to wspomnienie dzieciństwa