mrokasia napisał(a)

O rety, zmęczyłam się samym czytaniem . Super podziałałaś! Ja też miałam pracowitą sobotę.

Lecę z tymi robotami ogrodowymi, bo lada moment trzeba się będzie zabrać za omiatanie wnętrz po zimie, przygotowanie wędzonek i innych kulinarnych specjałów. Marzy mi się już zwisanie na hamaczku bez wyrzutów sumienia, że jakaś ogrodowa robota wisi mi nad głową. Dzisiaj kicałam po trawie i oczyściłam truskawki. Potrzebuję jeszcze 2-3 dni, żeby zakończyć przygotowanie ogrodu do wiosny.

U mnie wciąż kwitną przebiśniegi i krokusy. Te drugie tworzą fajny duecik z białymi ciemiernikami.







Mam jednego ciemnego ciemiernika. Nie wiem do końca, czy on mi się podoba. Kwiatki zwisają w dół i na rabacie w ogóle go nie widać.

Napia napisał(a)

Mnóstwo prac za Tobą. Mnie też się udało sporo zrobić, ale z nawożeniem czekam na deszcze, bo sucho u nas bardzo. I wiosna jeszcze nie tak ładna jak u Ciebie

Trawnik po nawiezieniu podlałam, a i wczoraj trochę popadało. Patrzyłam dzisiaj i większość kuleczek nawozowych się rozpuściła.

Ten ciepły tydzień bardzo podpędził wegetację.

tawlina jarzębolistna



dereń jadalny





forsycja Maluch

Mam zmartwienie, bo coś mi się zdaje, że nie obudzi się po zimie szczepiona śliwa wiśniowa. W ubiegłym sezonie już w sierpniu zaczęła zrzucać liście, a teraz brakuje jej pączków. Te cieńsze gałązki są suche. Średnie gałązki po przecięciu nie wykazują charakterystycznych na werticiliozy pierścieni.

Śliwa lekko na prawo od drewnianego klocka w centrum zdjęcia.



W sezonie tworzyła fajny akcent i przesłonę.





Zamierzam przyciąć jakąś grubszą gałązkę i sprawdzić, czy są tam oznaki życia.

I na koniec takie tamy.





świdośliwa





EM odświeżył ławeczki. Można już na nich siadać bez obaw o zabrudzenie.

Piekny masz ogrod, z checia usiadlabym na tej laweczce i podziwiala rosliny

Jak miałaś taka pogodę to tylko działać
Też bym już chętnie listeczki jakieś u siebie zaobserwowała Ale uczę się cierpliwości

Proszę ,powiedz jak się nazywa ten powojnik ? Nie udało mi się go ukorzenić z ogrodu mojej mamy, a bardzo chciałabym go mieć..

Też zaczęłam ogarniać warzywnik i wysiewy, w sobotę np. pierwszy raz w życiu posiałam całą skrzynię groszku cukrowego. I po tym uświadomiłam sobie, że to nie fasolka karłowa i pewnie to jest tyczne Ciekawe...

Co do bordowych ciemierników mam takie same obserwacje. Mam jednego, kwitnie co prawda bardzo bujnie i jest śliczny ale faktycznie, jakoś mniej go widać na rabacie niż te o jasnych kwiatach.
Ze śliwą rzeczywiście zmartwienie, to już spore drzewo. Trzymam kciuki, może jednak po prostu zaspała.

Oj szkoda było by śliwy
Mi tak rok temu nie obudziła się po zimie ,wieloletnia wiśnia Kiku byłam w szoku jak wiosną jej nie nabrzmiewały pąki .