Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Milka 06:36, 21 kwi 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Pacholę mnie przeszkoliło, że nie ma złej aury. jest tylko źle dobrany strój. Skompletowałam sobie odzież roboczą na wszelkie okoliczności. I nie przeszkadza mi, ze czasem wyglądam jak łazęga. Trudnością bywa namokła glina. Wtedy muszę odpuścić ogrodowe prace.
Cięć z drabiny bardzo nie lubię, a różane kolce wzbudzają u mnie niepokój. Nie zazdroszczę!
Uważaj na siebie Irenko.

Też mam takie zestawy i wyglądam tak, że mąż pokłada się ze śmiechu. Kurtka poszarpana, róże robią swoje, ale po co nowa, skoro zaraz to samo z nią będzie.
Może uda mi się do tego męża wykorzystać, niestety stale w pracy i tym sposobem niemal wszystko muszę sama robić.
Niemniej, mimo ogromu pracy i trudności, zatrzymuję się i patrzę i nie wierzę, że to wszystko sama stworzyłam, że to wszystko już takie wielkie, 25 lat już tak działam, a ciągle coś nowego odkrywam.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
tulucy 07:40, 21 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja sobie zawsze do pracy biorę stare zimowe botki. Na traktorze. W lecie to byleco, głównie stare pepegi, które kiedyś były białe

Grunt to ciepła bielizna, a zwłaszcza skarpety. Moje dziecię przestało jeździć konno (skrzywienie kręgosłupa) i oddało do oddania swoje ciepłe skarpety końskie. Mamunia oddała do swojej szuflady. Są rewelacyjne

Mnie róże rozwalają spodnie. I ewentualnie zaciągają czapki.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
mrokasia 08:20, 21 kwi 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19766
Moim odkryciem w zakresie jesiennej i wiosennej garderoby roboczej są koszulki termiczne. Nie wyobrażam sobie już pracy bez nich. Na wierzch mogę mieć byle co ale koszulka musi być. Nie obawiam się owiania spoconych pleców i ewentualnego przeziębienia . Odzienie wierzchnie tak jak u Was, czasem wyglądam nader malowniczo .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Milka 08:28, 21 kwi 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Ha ha, czyli wszystkie podobnie Łucjo
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 08:29, 21 kwi 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mrokasia napisał(a)
Moim odkryciem w zakresie jesiennej i wiosennej garderoby roboczej są koszulki termiczne. Nie wyobrażam sobie już pracy bez nich. Na wierzch mogę mieć byle co ale koszulka musi być. Nie obawiam się owiania spoconych pleców i ewentualnego przeziębienia . Odzienie wierzchnie tak jak u Was, czasem wyglądam nader malowniczo .

A tego nie znam, napisz coś więcej, to takie do biegania?
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
antracyt 08:38, 21 kwi 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Cięcie róż zaczynam w II połowie października. Nocy polarnej jeszcze wtedy nie ma.
Zamiast swetra wybieram starą polarową kurtkę po pacholętach, ich stare dresowe spodnie. Czapki wdziewam różne w zależności od temperatury. Ale efekt wizualny chyba uzyskujemy podobny. Często ubieram jeszcze gogle, bo kilka razy uszkodziłam sobie rogówkę.

Ha, wyglądamy jak siostry bliźniaczki. Muszę tylko o goglach pomyśleć
Kiedy oglądałam Monty Dona, mężaty za każdym razem komentuje, że on tak nie telewizyjnie się prezentuje Często ma na sobie taki roboczy kombinezon, w identycznym mój dziadek do ogródka chodził (a moja babcia w niebiekim fartuchu). Jako lekko starsze dziecko wstydziłam się, że tak wsród sąsiadów paradują (chociaż wszyscy ubrani podobnie). Teraz zupełnie inaczej na to patrzę
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
mrokasia 08:45, 21 kwi 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19766
Milka napisał(a)

A tego nie znam, napisz coś więcej, to takie do biegania?


Tak, sportowe koszulki, takie do biegania, chodzenia po górach, na narty czy rower. Do ogrodu ważne by były raczej obcisłe. Wersje grubsze z długim rękawem na zimniejsze dni i cieńsze z krótkim na cieplejsze. Koszulka bawełniana jak się spocisz wchłania pot i potem masz przy ciele zimny, wilgotny materiał. W tych sportowych nie ma tego efektu, jesteś spocona ale koszulka jest ciepła i sucha . Polecam. Ja swoje kupowałam w Decath...e.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Judith 09:07, 21 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12293
Ja do prac ogrodowych kupiłam sobie (za 70 zeta) już kilka lat temu buty robocze w sklepie budowlanym . Są świetne - gruba podeszwa idealna do skakania po szpadlu, czubek zabezpieczony gumą - idealny do celnego kopa w niesforną betonową kostkę, która się wysunęła z szeregu, nieco materiału dla przewiewu. Do tego szare legginsy, stara kurtka i losowo wybrana czapka . A! I obowiązkowo długa koszulka, by się nie wymsknęła i nerek na przewiew nie wystawiła .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
LIDKA 09:15, 21 kwi 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10409
Fajne ciuchowe rady dajecie. Czasem chodzę do ogrodu w legginsach ale przez nie gryza komary latem. Wole luźniejsze i grubsze spodnie. W kaloszach najczęsciej ale czasem mi marzną nogi o tej porze roku.

A kurteczke też mam po dzieciach w spadku.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Gruszka_na_w... 09:29, 21 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
mrokasia napisał(a)


Tak, sportowe koszulki, takie do biegania, chodzenia po górach, na narty czy rower. Do ogrodu ważne by były raczej obcisłe. Wersje grubsze z długim rękawem na zimniejsze dni i cieńsze z krótkim na cieplejsze. Koszulka bawełniana jak się spocisz wchłania pot i potem masz przy ciele zimny, wilgotny materiał. W tych sportowych nie ma tego efektu, jesteś spocona ale koszulka jest ciepła i sucha . Polecam. Ja swoje kupowałam w Decath...e.


Termiczna i funkcyjna odzież to moje tegoroczne odkrycie. Dostałam pod choinkę norweski wypust bielizny (koszulka plus getry), spodnie, kurtkę i czapeczkę wraz z kominem. Wystarczyło między koszulkę a kurtkę dodać cieniutki polarek i można było łazić z kijkami przy każdej pogodzie. Wiatr, kilkunastostopniowy mróz, deszcz- nic nie przeszkadzało.
Mam jedną koszulkę z dodatkiem wełny z merynosów- to jest dopiero rewelacja!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies