Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Agatorek 20:30, 05 mar 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Pięknie Ci kwitną krokusiki i przebiśniegi . Muszę sobie kupić taką odmianę jak Twoja , świetnie wyglądają!

Dołączam też do podziwiających Cię za wykonanie tylu prac… jak Ty to robisz? tak to opisujesz, że wyobrażam sobie, że wszystko robisz z uśmiechem na ustach
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Gruszka_na_w... 20:49, 05 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agatorek napisał(a)
Pięknie Ci kwitną krokusiki i przebiśniegi . Muszę sobie kupić taką odmianę jak Twoja , świetnie wyglądają!

Dołączam też do podziwiających Cię za wykonanie tylu prac… jak Ty to robisz? tak to opisujesz, że wyobrażam sobie, że wszystko robisz z uśmiechem na ustach


Bo tak chyba jest. Od zawsze tak miałam, że źle znosiłam stany spiętrzenia rozmaitych prac. Wybierałam opcję "drobnymi kroczkami do przodu". Praca zrywami nigdy mi nie wychodziła. Regeneracja po takim zrywie trwa zwykle dłużej niż samo działanie.
A teraz mam dodatkowy komfort czasowy. Tych drobnych kroczków może być w ciągu dnia więcej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Napia 22:02, 05 mar 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Opcja "drobnymi kroczkami" nie bardzo komponuje mi się z opisem OGROMU wykonanych prac! I to jednego dnia Zgadzam się jednak z opinią, że mycie i malowanie mniej jest obciążające od cięcia - do dzisiaj czuję rękę po niedzielnych pracach z sekatorem
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
LIDKA 22:06, 05 mar 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10431
Hania Twoje "małe kroczki" to kroczki olbrzymiego człowieka.
Bardzo dużo zrobiłaś. Szacun!
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Alija 20:25, 06 mar 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10089
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Praca zrywami nigdy mi nie wychodziła. Regeneracja po takim zrywie trwa zwykle dłużej niż samo działanie.
A teraz mam dodatkowy komfort czasowy. Tych drobnych kroczków może być w ciągu dnia więcej.


Haniu, skąd ja to znam . Od pewnego czasu właśnie tak się u mnie działo, że dochodzenie do siebie zaczęło trwać dłużej niż samo działanie. Do tej pory jeszcze mi się zdarza o tym zapomnieć, ale zapala się lampka w głowie, że trzeba zwolnić lub po prostu zacząć robić coś innego, żeby nie obciążać nadmiernie tych samych grup mięśni.
A czas też już mam bez ograniczeń.

Piękne krokusiki i przebiśniegi, o porządku nie wspomnę.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Magara 22:41, 06 mar 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Haniu, nieodmiennie imponujesz mi postępem prac
Ale i za logistykę bardzo Cię podziwiam, chyba nawet najbardziej
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 10:09, 07 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Napia napisał(a)
Opcja "drobnymi kroczkami" nie bardzo komponuje mi się z opisem OGROMU wykonanych prac! I to jednego dnia Zgadzam się jednak z opinią, że mycie i malowanie mniej jest obciążające od cięcia - do dzisiaj czuję rękę po niedzielnych pracach z sekatorem


Te drobne kroczki to trochę prac wykonanych do południa, potem posiłek i relaks. Po południu druga tura drobnych kroczków.
Praca z sekatorem rzeczywiście bardzo obciąża stawy i mięśnie, nawet jeśli sekator jest z najwyższej półki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:12, 07 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
LIDKA napisał(a)
Hania Twoje "małe kroczki" to kroczki olbrzymiego człowieka.
Bardzo dużo zrobiłaś. Szacun!

Dziękuję.
Zabrzmiało prawie tak jak słowa Neil'a Armstronga, po tym jak postawił pierwszy krok na powierzchni Księżyca: "To jest mały krok człowieka, ale wielki skok dla ludzkości ".
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:18, 07 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Alija napisał(a)


Haniu, skąd ja to znam . Od pewnego czasu właśnie tak się u mnie działo, że dochodzenie do siebie zaczęło trwać dłużej niż samo działanie. Do tej pory jeszcze mi się zdarza o tym zapomnieć, ale zapala się lampka w głowie, że trzeba zwolnić lub po prostu zacząć robić coś innego, żeby nie obciążać nadmiernie tych samych grup mięśni.
A czas też już mam bez ograniczeń.

Piękne krokusiki i przebiśniegi, o porządku nie wspomnę.


Moje okienka czasowe, w których mogę podłubać w ogrodzie nie są zbyt długie. To z reguły 1-2 godziny rano i tyleż po południu. Da się je tak wypełnić, aby nie powodowały zmęczenia tych samych części ciała. Kapryśność pogody też zapobiega poczuciu zmęczenia. dzisiaj np. jest dzień wymuszonej przerwy. Wieje, jest zimno i nieprzyjemnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:24, 07 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)
Haniu, nieodmiennie imponujesz mi postępem prac
Ale i za logistykę bardzo Cię podziwiam, chyba nawet najbardziej


Logistyka to moje drugie imię. Organicznie źle znoszę puste przebiegi. Pochłaniają za dużo energii, a z wiekiem nauczyłam się ją szczególnie szanować.

Wczoraj w użyciu była magiczna żółta ściereczka. Podczas mycia okien na zewnątrz nad wyraz ciepło myślałam o dziewczynach z forum, które podzieliły się doświadczeniami o jej właściwościach. Mycie poszło migusiem. Przy okazji blask odzyskały balustrady tarasu i ganku.
teraz już bez obaw mogę patrzeć na prognozy pogody. Z prac na zewnątrz zostało mi tylko przeszlifowanie i malowanie ławeczek. Może w sobotę się uda.
Masz uściski od Galgasi. Dziękuje za pozdrowienia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies