Zapomniałam o rukoli !!! Jak dobrze, że napisałaś o swoich wysiewach

Jutro nadrobię zaległości!
Nie znałam ani żółtej magicznej ściereczki, ani różowej. I w sumie nie myślałam o myciu okien na święta

co najwyżej przetarłabym szyby, żeby było widać to, co za oknem. No i koniecznie po myciu tarasu, czyli te działania czekają mnie najwcześniej za tydzień - zdążę z zakupem tychże ściereczek, które mam nadzieję umilą mi pracę

czyli to takie umilacze
Gdy byłam małą dziewczynką, sądziłam, że cechą świata jest rozwój, że może być tylko lepiej. pamiętam zadania domowe, w których należało przedstawić swoją wizję świata w roku dwutysięcznym. Prawie wszyscy opisywaliśmy podróże człowieka w kosmosie, jedzenie w pastylkach lub z tubki, natomiast nie pamiętam, by ktoś prognozował regres, zanik wartości, wzrastającą przestępczość i świat, w którym rządzą najniższe instynkty. A trochę tak wygląda. Zgadzam się z Toba Haniu, że rzeczywistość wymusi na nas konieczność wprowadzenia ograniczeń, rezygnację z rozrzutności i konieczność dbania o planetę. Chciałabym tylko myśleć, że Europa nie zostanie sama z tak trudnymi decyzjami, bo z jednej strony może się to przełożyć na osłabienie jej pozycji na arenie międzynarodowej, z drugiej, i to ważniejsze, na szybko postępujące ocieplenie klimatyczne, które może całkowicie zmienić obraz Ziemi.