Dobra baza wypadowa do zwiedzania Gibraltaru, Rondy, Malagi i wąwozu Caminito del Rey. Ten ostatni powinien Ci się szczególnie podobać, bo lubisz wyzwania.
Sama Marbella urocza jest jedynie na starym mieście. Nadmorski deptak to sporo blichtru okraszonego niezłą kolekcją rzeźb Salvadora Dali, ale wystarczy odejść w lewo lub w prawo i można się cieszyć urodą natury. Sporą zaletą są piękne, szerokie plaże.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję za ciepłe życzenia. Forma chyba mi już wróciła na właściwy poziom. Mam jeszcze kilka dni na wypracowanie jej nadwyżek. Może się uda.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu,
od Ciebie dowiedziałam się o tym, że biblioteki publiczne udostępniają kody legimi i chciałam też skorzystać. Nasza ma 40 kodów co miesiąc do dyspozycji. Córka już dwa lub trzy razy próbowała wysłać prośbę o kod dostępu kilka sekund po północy w wyznaczonym terminie (pierwszy dzień miesiąca) i za każdym razem dostała wiadomość, że już brak dostępnych kodów. Podejrzewam, że u nas są one rozdawane dla przyjaciół i znajomych Królika, bo to po prostu fizycznie i technicznie nie jest możliwe, żeby tyle osób przed nią zdążyło się zgłosić. Smutne to...
Jeśli masz w mieście kilka bibliotek, to popytaj w innych. Zapisać się do biblioteki można w 5 minut i nie ma ograniczeń lokalizacyjnych. Może masz jakąś rodzinę w innym mieście. Spróbuj nakłonić ich do współpracy.
U mnie nie ma problemu z dostępnością kodu. W swojej bibliotece dostaję go na cały rok. Dzwonię w styczniu i pani podaje mi kod do wykorzystania przez kolejne 12 miesięcy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, to nie tylko taki skutek ma (nie tylko biblioteczny).
Dodatkowo osoby, które maja abonament nie będą miały -w ramach tego abonamentu - dostępu do części książek (ksiazek tych wydawnictw, które wycofały swoje książki, moim zdaniem będzie ich tylko przybywać). Te książki będą się znajdować w Katalogu Klubowym. Od 22 października te książki będzie można - niezależnie od opłacanego abonamentu - wypożyczać za 14,99 zeta za sztukę... Płatność będzie się odbywać w sposób, w jaki kupuje się książki. Czyli do zapłacenia będzie abonament plus opłaty za każdą książkę z Klubu Ksiazki...
Książki ściągnięte przed 22 października nie będą objęte opłatą.
Ja miałam sporo książek tylko „na półce” (jeszcze nie ściągnięte) - właśnie ściągnęłam .
Haniu, a nie dostałaś maila od nich? Mail jest wprawdzie zwykłym bełkotem, ale wysłałam do Legimi konkretne pytania, stad wiem cokolwiek. Artykuły prasowe skupiły się na kwestiach bibliotek publicznych, ale - jak wyżej - to nie całość problemów.
EDIT: Rozpisałam się i dopiero doczytałam, ze Ty korzystasz z kodu . Byłam przekonana, ze masz abonament . Dlatego nie dostałaś maila .
Judith, temat indywidualnych abonamentowiczów tez był poruszany w artykule, który czytałam. Jeśli ktoś uwielbia czytać, to nawet po tej podwyżce cena za przeczytaną książkę będzie niższa niż w jakiejkolwiek księgarni.
W sumie to dosyć smutne, że dostęp do dóbr kultury tak okropnie drożeje z każdym rokiem. W czasach mojej młodości nawet rodzinny wypad do kina, teatru, opery, muzeum czy zakup wielu książek był znikomym obciążeniem budżetu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, mam abonament w L. od początku jego istnienia. Od początku zasady były jasne: za określoną opłatę abonamentową masz dostęp do katalogu książek. Tu nigdy nie chodziło o to, by w ramach abonamentu za wypożyczenie każdej książki płacić dodatkowo.
Teraz okazuje się, że platforma działała w patologiczny sposób (nie płacąc wydawcom), wyszło to na jaw, została zatem zmuszona do odprowadzania należnych opłat i opłaty te przerzuca na klientów.
To nie kwestia wyższych opłat za dostęp do dóbr kultury - ta kwestia jest widoczna w coraz wyższej opłacie abonamentowej w Legimi. To jest kwestia nieuczciwości zarówno w stosunku do wydawców jak i klientów.
Haniu, ależ masz teraz piękne horyzonty.
Jesteś w ulubionej części H. mojego m. Nawet moge powiedzieć, że Europy.
Bardzo chciałby sie tam przeprowadzić, ale nie wiem, czy ja bym wytrzymała po pierwsze w tym upale, a po drugie nie lubię ogrodów śródziemnomorskich
Też mnie to rozwala
Zajrzałam ostatnio do mojej biblioteki w Wielkim Mieście, zapytałam o te kody do Legimi. Pani mi zaktualizowała kartę, podała termin logowania i powiedziała, żebym na nic nie liczyła
Niby wiem o co chodzi z prawami autorskimi, ale tego cyrku z dostępem do Legimi nie ogarniam
Książka w bibliotece, ta w wersji papierowej, jest czytana po stokroć. Ta w wersji elektronicznej staje się problemem.
No i problem, który mnie nurtuje od dawna - czemu ebooki są takie drogie? Nie trzeba ich magazynować, przewozić, składować... Kolejny aspekt świata, którego nie ograniam
Haniu, czasami lubię po prostu nic nie robić na wakacjach . Dlatego wtedy bardziej liczy się hotel i jego położenie względem plaży (a raczej morza, bo leżeć nie lubię, za to uwielbiam pływać), niż jego położenie względem okolicznych wyzwań
Ale…. Ten wąwóz, o którym piszesz, to coś pięknego! Mimo tego, że mam pewien lęk wysokości, to i tak chciałabym bardzo przejść się tą trasą. Google grafika pokazuje przepiękne miejsce z równie pięknymi widokami ❤️.
Zdecydowanie trafia na moją listę, dziękuję