Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Magara 23:27, 14 lut 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Bardzo ciekawa dyskusja, bardzo fajnie się Was czyta
Nie komentuję, bo dzieci szkolnych nie mam, więc mój komentarz by był tylko teoretyczny
Ale tak sobie myślę, że takie właśnie "żywe" dyskusje powinny być brane pod uwagę przez tych, którzy tworzą przepisy... Nie tylko o szkolnictwie...

A z innej beczki - Haniu, a jaki Ty chleb pieczesz??? Chyba mi ta informacja wcześniej umknęła
My też już od dobrych kilku lat na "własnym" chlebie, ale trochę nam się przejadł, pomimo prostoty/banalności przepisu i zmiany dodatków
P.S. Jeszcze mi się przepis na bułeczki marzy - takie normalne, pszenne, kajzerki czy inne poznańskie - byleby chrupiące były i puchate lekko - a nie jak kamloty
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mary 00:03, 15 lut 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mam odmienne zdanie. Uwielbiam serial "Cudowne lata". Należy do moich ulubionych. Niedawno go sobie odtworzyłam. Miejscem akcji są amerykańskie przedmieścia, a czas obejmuje końcówkę lat 60-tych i 70-tych. Sporo odcinków związanych jest ze szkołą, podstawową i średnią.
W systemie amerykańskim bardzo zwraca się uwagę na udział uczniów w różnego typu aktywnościach, nie tylko na zasadzie wyboru, ale i obowiązku. Są zajęcia chóru dla wszystkich, gry na instrumentach w szkolnej orkiestrze, udział w kółku teatralnym, debatach. Sporo prac domowych wymaga samodzielnego przygotowania i prezentacji doświadczeń i badań. Wszystkie te zajęcia wiążą się z koniecznością publicznej prezentacji. Czy dochodziło do wyśmiewania? Krytykowania? Paraliżującej tremy? Czasem tak, ale te dzieciaki działały jak sprężynki. Jeśli coś je odkształcało (przegrana, nieudany występ, kiepskie osiągnięcia), to w krótkim czasie wracały do pionu. Podnosiły się i szły dalej.

Czytałam ostatnio świetny artykuł Dominiki Tworek pt. "Szaliczek". Pada tam wiele ciekawych stwierdzeń popartych wynikami przeprowadzonych badań. Jednym z tych, które zapadło mi w pamięć było to: "Dziecko musi się nauczyć, że rzeczywistość stawia pewien opór. Usilne chronienie dzieci przed każdą sytuacją wywołującą u niego dyskomfort, to potencjalne ryzyko pojawienia się nieodpornych psychicznie dorosłych. Jeśli nie nauczymy się upadać, to nie nauczymy się wstawać, czyli nabierać życiowej sprężystości."

Czasem my, dorośli, sądzimy, że dzieci podnoszą się jak sprężynki. A potem okazuje się, że tak się nam tylko wydawało. To jest bardzo smutne odkrycie.
Życie w ciągłej rywalizacji nie jest dobre dla nikogo, ani dla dziecka ani dla dorosłego. Człowiek to nie sprężyna. Zresztą sprężyna też w końcu pęknie.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 00:30, 15 lut 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331
Mary napisał(a)

Czasem my, dorośli, sądzimy, że dzieci podnoszą się jak sprężynki. A potem okazuje się, że tak się nam tylko wydawało. To jest bardzo smutne odkrycie.
Życie w ciągłej rywalizacji nie jest dobre dla nikogo, ani dla dziecka ani dla dorosłego. Człowiek to nie sprężyna. Zresztą sprężyna też w końcu pęknie.

Całkowicie się z Tobą zgadzam.
I nie ma nic złego w próbie uchronienia dziecka przed niektórymi doświadczeniami. Czego ma nauczyć np. doświadczenie poniżenia? To zawsze będzie trudne, nie można się na to uodpornić. Zresztą - po co?
To co nas nie zabije, wcale nas nie wzmocni. Po prostu nas nie zabije.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 10:54, 15 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)


A z innej beczki - Haniu, a jaki Ty chleb pieczesz??? Chyba mi ta informacja wcześniej umknęła

1chleb powszedni
2żytni z suszoną śliwką
3chleb z prażonymi płatkami owsianymi
4chleb z siemieniem i słonecznikiem
Wszystkie są pyszne, a nr 2 i 4 smakują mi wyjątkowo mocno.
Przepis na bułeczki Joli z Ogrodu z uśmiechem

Te bułeczki robiłam tak:
125 ml mleka
125 ml wody
1,5 łyżki miodu
1,5 łyżeczki soli
1,5 szkl mąki graham
2 szkl maki pszennej chlebowej
30 ml oleju
3,5 dag drożdży ( 7 g suchych zamiennie)

Rozrobić drożdże w odrobinie ciepłego mleka, cukru i maki pszennej.
Jeśli suche to wymieszać z mąkami, dodać sól, pozostałe składniki, na końcu olej i wyrobić.
Ja wyrabiałam w maszynie do chleba ale można w robocie takim hakiem i wtedy nie nie trzeba dodawać całej mąki Od razu bo ciężko to idzie tylko dopiero w misce po wyjęciu dosypać i wyrobić ręcznie.
Zostawić do wyrośnięcia na mniej więcej 1,5 godziny. ( ma podwoić objętość.).
Po wyrośnięciu trzeba tak troszkę „przerobić” ciasto,
Zrobić z tego ciasta 14-16 bułeczek, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczka aż znowu podwoją objętość. Posmarować bardzo delikatnie roztrzepanym jajkiem i piec 20-25 minut w temp. 200 stopni.

Przepis Lucy

Bułeczki
65 dkg mąki pszennej 550
35 gr drożdży
1 łyżeczka cukru
7 łyżek oleju
1/2 łyżeczki soli
350 ml letniej wody

1. rozczyn z drożdży, cukru, trochę mąki i trochę wody
2. wymieszać rozczyn z resztą składników
3. z ciasta od razu wyrobić bułeczki (można gładkie, można z rozcięciem )
4. zostawić do wyrośnięcia na ok. 10-15 minut
5. piec w temp. 200st. przez 20 minut

finito i smacznego

A te wczorajsze są z przepisu z MW na kajzerki https://www.mojewypieki.com/przepis/kajzerki

A teraz moje ulubione!
Wyjątkowo pyszne były bardzo puszyste bułeczki
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 11:14, 15 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Judith napisał(a)


I nie ma nic złego w próbie uchronienia dziecka przed niektórymi doświadczeniami.


Problem w tym, że z większością tych doświadczeń dziecko styka się wieczorową porą w zaciszu domowego ogniska (rodzice zwykle już śpią), kiedy to beztrosko buszuje po internecie, udziela się na portalach społecznościowych lub odwiedza strony, na których jest mnóstwo wszelakiej przemocy.

Judith napisał(a)
Czego ma nauczyć np. doświadczenie poniżenia? To zawsze będzie trudne, nie można się na to uodpornić. Zresztą - po co?
To co nas nie zabije, wcale nas nie wzmocni. Po prostu nas nie zabije.

Często stykałam się z sytuacjami, w których rodzic przybywał do szkoły lub na podwórko i dokonywał przemocowego samosądu w "obronie" swojego dziecka. Z dziećmi trudno się rozmawia o przemocy, bo na ogół jest tak, że bywają one i agresorem, i prześladowanym. Świat mocno nam zwariował. Tradycyjne autorytety i wartości nie cieszą się popularnością ani wśród dorosłych, ani wśród dzieci. W samych domach jest mnóstwo przemocy.
Czy da się ochronić dziecko przed przemocą? Moim zdaniem nie. Jedyne co możemy zrobić, to spróbować wzmocnić dzieci. Samoświadomość, że ma nie tylko słabe, ale i mocne strony powinna mu pomóc w reagowaniu na przykre sytuacje.
Niewątpliwie jako społeczeństwo tkwimy w olbrzymim kryzysie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 11:32, 15 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Mary napisał(a)

Czasem my, dorośli, sądzimy, że dzieci podnoszą się jak sprężynki. A potem okazuje się, że tak się nam tylko wydawało. To jest bardzo smutne odkrycie.
Życie w ciągłej rywalizacji nie jest dobre dla nikogo, ani dla dziecka ani dla dorosłego. Człowiek to nie sprężyna. Zresztą sprężyna też w końcu pęknie.


To, że jakaś sytuacja nas smuci, przygnębia, przytłacza w jakiejś jednostce czasu, to rzecz normalna. Jeśli "powrót do zwykłego" życia trwa zbyt długo, to mówimy już o jednostce chorobowej. W tym znaczeniu użyty jest termin sprężynki. Depresje, stany lękowe i inne tego typu zaburzenia trzeba leczyć u specjalisty. To nie rywalizacja powoduje te zaburzenia. Dojrzały organizm potrafi wybrać, czy chce uczestniczyć w jakiejkolwiek rywalizacji. Wie, że ma wybór.
Kiedyś zastanawiałam się, skąd to się bierze, że dziewczynki, a później kobiety, mimo tego, że w różnego typu szkołach osiągają lepsze średnie niż chłopcy, później gdzieś się gubią na rynku pracy i to chłopcy/ mężczyźni zgarniają większe profity.
Doszłam do wniosku, że od dziewczynek wymaga się, aby były bardzo dobre ze wszystkiego, miały świadectwo z paskiem, wysoką średnią. I one wciąż są pod tą presją wyniku i mimochodem uczestniczą w ostrej rywalizacji. Najpierw o stopnie, a potem o wygląd zewnętrzny (strój, makijaż, życie towarzyskie). Chłopcy mają swoje ulubione przedmioty. Średnia i paski na świadectwach średnio ich obchodzą. U nich rywalizacja dotyczy raczej pozycji w grupie, ale do niej dochodzi nieco później i oni są chyba do niej lepiej przygotowani, właśnie przez tę sprężystość.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Patrycja_KG_Lu 16:56, 15 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4811
Smakowite przepisy chlebowe i bułeczkowe, niemal zapach poczułam. Dawno nie piekłam w sumie. Może wypróbuję któryś w przyszłym tygodniu.

Haniu wrzuciłam nowy wpis na wątek pomidorowy. Może masz ochotę napisać tam jakie odmiany z serii Dwarf już miałaś i Ci się sprawdziły?
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Monia81 17:43, 15 lut 2025


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8806
Też skorzystam z tych przepisów, więc zapisuję
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Gruszka_na_w... 20:19, 15 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Smakowite przepisy chlebowe i bułeczkowe, niemal zapach poczułam. Dawno nie piekłam w sumie. Może wypróbuję któryś w przyszłym tygodniu.

Haniu wrzuciłam nowy wpis na wątek pomidorowy. Może masz ochotę napisać tam jakie odmiany z serii Dwarf już miałaś i Ci się sprawdziły?


Piekę raz w tygodniu dwie 30 cm keksówki. Dla dwóch osób wystarcza na tydzień. Staram się łączyć w pary chleby, które mają podobną temperaturę pieczenia. Długość pieczenia jest mniej istotna, bo można foremkę wyjąć wcześniej.
Do wątku o pomidorach zajrzę jutro. Uprawiam New Big Dwarf i Tasty Wine. Obie te odmiany Dwarfów należą do moich ulubionych pomidorów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:21, 15 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Monia81 napisał(a)
Też skorzystam z tych przepisów, więc zapisuję


Od czasu do czasu warto się skusić na upieczenie domowego chleba. Teraz ma się więcej wolnego czasu niż w sezonie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies