Chyba tak to działa, kolejny raz już przewidywalny i łatwiej ogarnąć, co nie zmienia faktu, że ten pomnik i aureola się należą
Haniu, w "Twojej" jesieni odnalazłabym się bez problemu, upał i dzikie tłumy nie dla mnie, przyjemne ciepełko z pobliskiego kominka, aromatyczna herbata z pigwą, kieliszek naleweczki, dobra książka to to co tygrysy lubią najbardziej
Widoki jakie zapodajesz kojąco działają na człowieka
edit: w weekend mam nadzieję przyglebić nieco to i za maliny się wezmę..
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Wydaje mi się, że najtrudniej wychowuje się pierwsze dziecko, potem już z górki, bo nabywa się wiedzę, doświadczenie i cierpliwość Tylko pracy i zmartwień proporcjonalnie przybywa... Ale dumy i miłości też...
P.S. Haniu, zajrzysz do mnie w wolnej chwili? Mam do uzupełnienia jedno miejsce na froncie, a Ty masz na mnie duży wpływ Ogrodowy
Haniu
wciąż z lubością oglądam Twoje rabaty, wzbudzają we mnie chęć do zmian u siebie, zwłaszcza jedno miejsce wciąż czeka na pomysł, bo jesienią jest straszzzzne.
A nawiązując kobitki do Waszych dyskusji o dzieciach - akurat wczoraj mój młody 7-klasista przyniósł kawał o pani, która mając 7 synów każdego nazwała Damian. Ktoś się zdziwił, że nie da się ich odróżnić, a pani z uśmiechem, że odróżnia każdego, każdego woła po nazwisku
Jednego ancymona mi starczy, eM jeszcze jakiś czas temu coś bąkał o drugim ale już od samego myślenia mi włosy dęba stoją. Teraz przestał. Już za starzy jesteśmy. Będąc na emeryturze nie chcę na wywiadówki chodzić. Szacunek dla matki, która 10-cioro wychowała.